Rozdział 9 + Bonus

1.4K 88 98
                                    

(Goth) pov.
(T.I) wpadła na mnie na korytażu cała zapłakana, co się stało jeszcze nie wiem ale jak ktoś jej coś zrobił to mu nogi i ręce powyrywam, a z mózgu zrobię przynętę na złote kurwa rybki.
Kiedy już się uspokoiła zabrałem ją do biblioteki, opatuliłem kocem i zapytałem czy wyjaśni mi co się stało. Mimo że cały czas płakała i mówiła bardzo cichutko to udało mi się mniej więcej coś zrozumieć.

-J-jak byłam na stołówce z Alphys i Papyrusem to całkiem przez przypadek, A-Alphys powiedziała m-mi że F-Fresh i P-pj...są razem, i-i zrobiło mi się p-przykro bo...-urwała na chwilę, a z jej oczu wpłynęły kolejne łzy które starłem kciukiem. Dziewczyna nabrała powietrza do płuc i wypuściła je powoli żeby zrównoważyć oddech.-...kiedy byliśmy mali, złożyliśmy sobie obietnicę przyjaźni, a Fresh, złamał ją...!-zaczeła płakać po raz kolejny, niby powiedziała mi co się stało ale nadal mam przeczucie że czegoś mi nie powiedziała. Nagle usłyszałem jak ktoś biegnie po korytażu szkolnym, a z każdą chwilą dźwięk się nasilał, następnie usłyszałem dźwięk piszczących butów a ktoś przeleciał przed drzwiami biblioteki. Później był huk, a do biblioteki wbiegł zdyszany Cill.

-Goth muszę Ci, coś-łapie powietrze-pokazać...! (T-T.I)?! C-co ty tu robisz?-czy w tej szkole działa jakaś czarna magia że ten dzieciak się urwał z lekcji Pana Nightmera, chociaż równie dobrze mógł wyjść niezauważony kiedy profesor próbował włączyć ten stary rzutnik. Tylko dlaczego tak spanikował na widok (T.I), czyżby to co chce mi przekazać ma jakiś związek z nią?
Delikatnie zdjołem dziewczynę z moich kolan i posadziłem na kanapie.

-Zaczekaj tu chwilkę, dobrze?-dziewczyna skineła w odpowiedzi głową, a ja za prowadziłem Cila do naszego biblioteczne magazynku który pełni obecnie funkcję czegoś na wzór kuchnio-salono-magazynu na książki.-Dobra Cill o co chodzi?

-...Prawdę mówiąc nigdy nie spodziewał bym się tego po starszym bracie, znaczy, wiem że dokucza nerdom i ogulnie jest wredny ale to, eh lepiej sam zobacz...-w jego głosie można było usłyszeć że jest zawiedziony bratem. Wyciągnął telefon i włączył Underface oraz profil PJ. Na którym był filmik.-Zobacz o co mi chodzi.-podał mi komórkę, wcisnołem start filmiku, bardzo oburzającego filmiku. Była na nim (T.I), pan Dream i pan Nightmere, natomiast tytuł brzmiał "Szkolna Pedofilia", zagotowało się we mnie i to poważnie. Mimo iż to co nagrał było w pewnym stopniu dziwne to nazwał to pedofilią bezpodstawnie, przecież (T.I) równie dobrze może być z nimi spokrewniona albo adoptowana!

(Tak, tak Goth tłumacz się tłumacz i tak wiemy że jesteś zazdrosny i też chciał byś dostać buziaka od (T.I)~dop. Autora(bo jestem zuaaaa))

-Tego już za wiele.-na maksa wkurwiony, szybkim krokiem poszedłem w stronę wyjścia z biblioteki (nie martwcie się oddał Cillowi telefon~dop. Autora). Tym razem PJ pozwolił sobie za dużo, niech no ja go tylko dostanę w swoje ręce.

-G-goth, dokąd idziesz?-spojrzałem na (T.I), a cała złość mnie opuściła. Nie, nie mogę TEGO zrobić PJ (bez skojarzeń! on myślał o zabiciu PJ a nie czymś innym), chociażby ze względu na nią.

-Wiesz, muszę coś załatwić, Cill z tobą zostanie, a ja wrócę za parę minutek.-ucałowałem moją małą królewnę w czoło i szybkim krokiem wyszedłem z biblioteki. Ja nic nie mogę z tym zrobić ale znam kogoś kto może.

~Le Kufa Time Skip~
Kiedy w końcu dotarłem pod drzwi gabinetu dyrektora aka mojej mamy Geno, wszedłem bez pukania. Pomieszczenie było dość sporych rozmiarów, pod prawą ścianą stał ogromny regał z książkami natomiast na przeciwko wisiały obrazy przedstawiające dzieje szkoły. Całe pomieszczenie było dobrze oświetlone przez ogromne okno z widokiem na boisko, a za dużym, drewnianym biurkiem przed oknem siedział mój wyżej wymieniony rodzic.

Między stronami baśni(Naj!Goth x reader) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz