Pamiętaj! Jak ci się spodoba nie zapomnij o daniu gwiazdki oraz komentarza! A teraz miłego czytania!- Bello, ale tak trzeba! - przekonywał.
- Panie.. Boje się o nią. - odparła ze zmartwieniem.
- Ależ moja droga, nie ma o co! Jestem pewny, że będzie bezpieczna. - wysyczał zniecierpliwiony.
- Ja.. Nie jestem pewna co do.. - zaczeła niepewnie.
- A ja jestem! White to moi zaufani ludzie! Zaopiekują się nią należycie pod naszą nieobecność. - zadeklarował zimnym tonem.
- Ja..
- Ty, nie masz nic do gadania. Postanowione. Rose zamieszka z rodziną White. - oznajmił od razu.
- Ale..
- Nie ma żadnego 'ale' Bello. Proszę cię, nie zmuszaj mnie do zrobienia czegoś, czego oboje będziemy później żałować. Robię to tylko dla ciebie i.. - mówił cicho.
- Panie.. - zaczeła wystraszona.
- Nie przerywaj mi kiedy mówię! - ryknął.
- Panie.. - zaczeła szeptem.
- Bello, nie poznaję cię dzisiaj! - syknął sfrustrowany.
- P-panie.. - zaczeła jąkając się.
- CISZA! - ryknął załamany jej zachowaniem.
- P-p-panie.. -ponowiła próbę przekazania wiadomości.
- B-b-bello.. - zaczął przedrzeźniając ją - Zamknij się. - warknął zły.
- Panie! Ktoś jest na zewnątrz! - wydusiła wreszcie z siebie.
- Co? DLACZEGO MI WCZEŚNIEJ NIE POWIEDZIAŁAŚ?! - wrzasnął rozwcieczony.
- Ja.. Ymm.. Bo.. - speszona próbowała się wytłumaczyć.
- Aj! Nie interesuje mnie co masz do powiedzenia! Nikt cię nie pytał o zdanie więc się nie udzielaj! - syknął po raz kolejny z każdym słowem coraz bardziej rozwcieczonym tonem.
- ...
- No już nie rób takich głupich min.
Powiedz mi lepiej, kto to był! Kogo widziałaś? - zapytał opanowując się nieco.- Nie-e m-mam po-po-pojęcia-a Panie.. - wydukała.
- Ah! Nie ważne. Musimy się pospieszyć. Bello nie ociągaj tak się, weź tego bachora i aportujemy się na dwór White! Jazda! - pognalił zniecierpliwiony.
- Tak jest, Panie. - odparła szybko wystraszona w międzyczasie wykonując polecenie Czarnego Pana.
***
Witam przybyłych! Tak wiem, zdaje sobie z tego sprawę, że ten prolog jest mega słabyy... Ale cóż, teoretycznie to nie moja wina, że nie umiem pisać prologów... Ale obiecuję, że rozdziały będą na pewno dużo lepsze od tego co widzicie tutaj! Do zobaczenia niebawem!
CZYTASZ
Nie zostawię cię skarbie | Rose Riddle
FantasíaZ pozoru arogancka, zimna i lubiąca zemstę Rose na ogół taka właśnie jest, ale pewnego dnia odkryje emocje, których nie znalazła w sierocińcu. Zawsze myślała, że jest zwyczajną osobą, że jej życie będzie tak samo proste i normalne jak u innych ludzi...