Yoongi w spokoju poranku napawał się urodą Jimina. Był pewny że w całym swoim stosunkowo krótkim życiu nie widział piękniejszej istotki.
— Patrzysz się. — Brunet uśmiechnął się do niego tak, że oczka ułożyły mu się w półksiężyce, co już kompletnie otumaniło starszego.
— Może nie są najlepsze, ale starałem się.— Jimin nie pewnie przysunął do popękanych ust Yoongiego kanapkę, oczekując że je otworzy.
— Nie jestem głodny Jiminnie.
— Yah! Hyung jeżeli nie będziesz jadł, to nigdy stąd nie wyjdziemy. — Blondyn złapał swój cały świat za dłonie.
— Białaczka jest śmiertelna, wiesz?
Tak, zdecydowanie był jego wszystkim.
Jimin zaś wpadł w histerię.
CZYTASZ
l e u k e m i a; m.yg & p.jm
Fanfico yoongim który jedyne czego pragnął to żyć, oraz jiminie którego marzeniem było zostanie czyimś powodem do życia - I'm burning alive, I can barely breathe. And you're here loving me. cudowną okładkę wykonała xhystxeriax link do jej profilu w pierws...