t w e n t y s e v e n

85 5 0
                                    

trzeba wielu lat by znaleźć przyjaciela,

wystarczy chwila by go stracić...


Taehyung nie potrafił patrzeć na Jimina z nienawiścią, kiedy ten trzymał w rączkach paczkę ich ulubionych żelków. Nie lubił widzieć łez na jego twarzy. 

— Wszystkiego najlepszego. —  Młodszy wyszczerzył się w pięknym uśmiechu, którego Park nie mógł dostrzec skanując wzrokiem swoje trampki. Nie usłyszawszy żadnej odpowiedzi skulił się jeszcze bardziej. —  Kochasz mnie jeszcze? 

I gdyby nie te wszystkie kolorowe kable do których był podłączony, chłopak od razu wystrzeliłby do niego jak z procy. 

Jednak przez nie, mógł jedynie błagalnie wystawić rączki do Jimina dając mu znak że bardzo potrzebuje usłyszeć przyśpieszone bicie jego serca.


...ta przyjaźń, przetrwała nawet zamach szpitalnego krzesła.


Yoongi zaś starał się nie oszaleć z radości widząc płaczącego nad nim Namjoona,

jednak martwiła go nieobecność Chima.

l e u k e m i a; m.yg & p.jmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz