Camila POV
Właśnie siedziałam w pokoju i odrabiałam lekcję, gdy odezwał się mój telefon.
Lauren Jauregi wysłała ci wiadomość
Lauren Jauregui: Hejka, jak ci mija wieczór?
Camila Cabello: Hej, jakoś leci
Właśnie odrabiam lekcje
A u cb?
Lauren Jauregui: Podobnie, tylko bez nauki
Nie chce mi się nic robić, więc tylko słucham muzyki 🙂
Camila Cabello: Czego słuchasz?
Laure Jauregui: Albumu Eda Sheerana
Camila Cabello: Też go uwielbiam 😍
Lauren Jauregui: Nie gadaj 😃
To jeden z moich ulubionych artystów
Camila Cabello: Mój też
Co jeszcze lubisz?
Lauren Jaurejui: Lana del Ray, The 1975, Paramore, Beyonce, Alicia Keys, Christian Aguilera
Camila Cabello: Ja tak samo 😃
I jeszcze Demi Lovato i One Direction
Wiem, trochę obciach 😓
Lauren Jauregui: Dlaczego? Mają parę fajnych kawałków
Ja czasami słucham też rapu, lubię Eminema
Ogólnie słucham różnych gatunków
Zależy na co mam ochotę
Camila Cabello: Rozumiem, mam podobnie
Mam playlistę na każdy nastrój
I na każdy dzień
Gadałyśmy tak kolejne dwie godziny, w tym czasie kompletnie zapomniałam o nauce na jutro. W końcu, gdy zrobiło się późno postanowiłam odpuścić i poszłam wziąć szybki prysznic, a następnie położyłam się do łóżka myśląc jeszcze o dziewczynie.
Ten dzień był jednym z lepszych, a na pewno najlepszy od czasu rozpoczęcia szkoły. Pierwszy raz nikt się mnie nie czepiał i miałam wreszcie z kim spędzić czas podczas długiej przerwy. Nie miałam pojęcia, że możemy mieć ze sobą tyle wspólnego, ale przegadałyśmy dzisiaj niezliczoną ilość tematów i nie było nam dość. Oby kolejny dzień był podobny.
***
Następnego dnia, gdy mama podwiozła mnie do szkoły, wysiadając z samochodu zobaczyłam, jak Lauren także wysiada ze swojego czarnego auta. Jeszcze dwa dni temu odeszłabym pewnie, nic sobie z tego nie robiąc, ale tym razem postanowiłam na nią poczekać przed wejściem.
- Hej, czekasz na kogoś? - Zapytała zielonooka, podchodząc do mnie.
- Tak, na ciebie - powiedziałam, na jej twarzy malowało się zaskoczenie, więc szybko się wytłumaczyłam. - Mama właśnie mnie podwiozła i widziałam jak wysiadasz z auta.
- To miło. Twoja mama codziennie cię odwozi? - Zapytała zaciekawiona.
- Niestety tak, teraz szczególnie tego pilnuje, po moim ostatnim numerze, wozi mnie tylko do szkoły i z powrotem - powiedziałam zrezygnowana.
- To rzeczywiście słabo, a już myślałam, że wyciągnę cię na pizzę po szkole - powiedziała całkiem poważnie.
- Serio? Chciałaś mnie gdzieś zaprosić? Po szkole?- Nic nie poradzę, ale byłam bardziej niż zaskoczona takim obrotem spraw.
CZYTASZ
The only exception - Camren ff
FanfictionLauren przez bolesne doświadczenia z dzieciństwa dorastała w przekonaniu, że prawdziwa miłość nie istnieje, a uczucie to wiąże się tylko z cierpieniem. Camila jest nowa w Miami i nie zna tu nikogo. Czy to ona wreszcie sprawi, że Lauren komuś zaufa? ...