List 6. - Oderwanie się od przeszłości?

798 45 11
                                    

8.01.2019, Radom

   Cześć Kuba!
    Nie wiem jak to się stało, ale przez ostatni tydzień oderwałam się od wszelkich myśli dotyczących Ciebie. Czyżbym popadła w zapomnienie?
     Otóż nie. Nadal o Tobie pamiętam, spokojnie Kochan, nie zapomnę raczej nigdy, w końcu byłeś moją pierwszą miłością. Myślałam nawet momentami, że już tą jedyną. Jednak myliłam się. Tymczasowo mieszkam u Tomka i jestem tu szczęśliwa, możliwe że zostanę tu na dłużej. Nie będę jeszcze podejmować pochopnych decyzji, ale niestety bądź też stety zostanę u Tomka. Szczerze mówiąc, mimo tego że kocham Bełchatów - nie chcę wracać. Bardzo nie chcę.
    Ale na Twoje szczęście Kuba, wrócę. Obiecałam w końcu Winiarskiemu, że na meczu z Będzinem zajmę się waszym Instagramem. Już za dwa dni muszę wyjechać z Radomia, żeby razem z Wami jechać jednym autobusem do Będzina. Zrobię wszystko, żeby siedzieć z dala od Ciebie. Chciałam o Tobie zapomnieć, ale to chyba nie będzie nam dane.
    Chcę tylko żebyś wiedział, że powoli się zbieram. Zaczęłam jeść, ale jeszcze nie powróciłam do tak zwanej normy. Fornal zabrał mi wszystkie żyletki, więc już się nie tnę. Pomału odstawiam palenie. Jest dobrze Kuba, póki jeszcze nie wiesz, że ta tajemnicza dziewczyna z meczu z Chemikiem, to ja. Ale spokojnie Jakub, niedługo się dowiesz. Poczekam jeszcze jakiś czas, może do końca PlusLigi. Tylko czy ktoś lub coś nie pokrzyżuje moich planów?
Jak obaj wiemy, los plata nam różne figle, ale jak będzie tym razem?

Do zobaczenia za dwa dni
Coraz mniej, ale nadal
Mająca nadzieję
Julka

Pisała listy || Jakub KochanowskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz