Nowy chłopak

91 7 2
                                    

Cześć. Mam na imię Hope. Jestem siedemnastoletnią blondynką o rudych włosach i oczach. Mam dość przeciętną figurę i ogólnie jestem przeciętna. Taka szara myszka, którą każdy zna i lubi. No, prawie każdy. Jest jedna taka Sky, która robi wszystko, aby uprzykrzyć mi życie. Uważa się za najpiękniejszą i najmądrzejszą, ale prawda jest taka, że jest pustą lalą. Ale dość o niej, w końcu miałam pisać o sobie.

Mieszkam w samym centrum Warszawy razem z moim kanarkiem Pusią. Moi rodzice wyjechali na dwa lata do Stanów i przysyłają mi co miesiąc pieniądze na życie i drobne wydatki. Na początku miałam żal do nich, że mnie ze sobą nie zabrali, ale w sumie to fajnie się mieszka bez dorosłych. Jedyny minus to to, że muszę sama sprzątać. Ale od czego są sprzątaczki.

Chodzę do najbardziej prestiżowego liceum w mieście. Mam dwie najlepsze przyjaciółki: Kate i Rose. Kate jest trochę nieśmiała. Ma krótkie blond włosy i niebieskie oczy. Nosi okulary. Wygląda jak typowa kujonka. Rose natomiast jest jej przeciwieństwem. Należy do drużyny cheerleaderek i ma chłopaka Sama. Mam również najlepszego przyjaciela Maxa, który kandyduje na przewodniczącego szkoły. Razem tworzymy super paczkę.

Do mojej klasy chodzą łącznie 24 osoby. Naszym wychowawcą jest Pan Black, który uczy matematyki. Jest strasznie surowy i krzyczy. Ale da się go polubić.

Dzisiaj, czekając na lekcję matematyki do mojej klasy wszedł przystojny brunet. Miał na sobie okulary przeciwsłoneczne. Wyglądał cudownie. Niczym chłopak z moich snów. Przedstawił się nam wszystkim jako Chris. Widziałam, że nie tylko mi się spodobał, bo Sky od razu do niego podbiegła i zaczęła się wypinać tak, że jej biust prawie sięgał jego twarzy. Na szczęście Chris zrobił zniesmaczoną minę i się odwrócił. Przywitał się z innymi i podszedł do mnie. Miałam wrażenie, że na mój widok się uśmiechnął. Ma taki uroczy uśmiech.

— Cześć. Jestem Chris, miło poznać. — Podał mi rękę na przywitanie, a ją uścisnęłam.
— Ja jestem Hope. Będziesz z nami chodził do klasy? — spytałam z nadzieją w głosie.
— Hope... To dość niespotykane imię, ale za to jakie piękne. — Posłał mi szarmancki uśmiech. — Ale odpowiadając na twoje pytanie, to tak, jestem nowy w waszej klasie.
— Chciałbyś ze mną usiąść na matmie? — zapytałam nieśmiało. To do mnie niepodobne.
— Z chęcią kiciu.

Zadzwonił dzwonek.

××××××××××××××××××××××××

Witajcie kluseczk w naszej nowej książce, bez której nie mogłoby obejść się nasze konto ^^.
Jak się wam podoba nasza cudowna szara myszka Hope? Mamy nadzieję, że uda nam się ją wykreować na idealną Mary Sue.
Gwiazdkujcie i róbcie co chcecie, a w szczególności wyczekujcie kolejnych rozdziałów. Bajo (♥ω♥*)

Myślałam, że będziesz inny...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz