•Kochani bracia•

1.8K 105 12
                                    

—Tobi, wstawaj!—
Krzyknął brązowowłosy mężczyzna chcąc obudzić swojego młodszego brata.
—Nie chce iść do szkoły...—
Burknął 28 letni nauczyciel matematyki. Starszy z braci tylko się uśmiechnął i ściągnął z brata kołdrę.
—Przecież ja też idę do szkoły, więc nie jesteś sam—
Hashirama dalej próbował namówić Tobirame na wstanie z łóżka.
—Ale ty nie jesteś wychowawcą klasy 1d—
Białowłosy wygramolił się z łóżka i przetarł oczy. Pewnie spytacie dlaczego akurat 1d? Otóż, do tej klasy chodzi [imie], która jest jedną z najtrudniejszych uczennic w całym liceum jak i gimnazjum. Nie uczy się, nie odrabia prac domowych i co tu dużo mówić, ma szkołę w czterech literach. To właśnie na tą ,,feralną" klasę przypadł Tobirama Senju- znany ze swoich drastycznych metod nauczania. Myślicie, że daje sobie radę? Tak, ale ma problem z jedną uczennicą, która bardzo lubi wdawać się z nim w spory. I na uwagach to się nie kończy.
—Przecież też mam z nimi lekcje i nie jest tak źle jak mówisz—
Hashi na wszystkie sposoby starał się dodać otuchy bratu. Niestety, na Tobirame to nie działało. On wiedział swoje i nikt nie miał prawa tego podważać, lub temu zaprzeczyć.

•Time skip•

Po dotarciu do szkoły bracia rozeszli się w swoje strony. Hashirama poszedł po plakaty na swoją lekcje, natomiast Tobirama kierował się do swojej sali przygotować testy dla swojej klasy. W tym samym czasie [imie] szła do szkoły razem ze swoją przyjaciółką Temari. Nastolatki znały się od 6 klasy podstawówki i przez ten czas były nie rozłączne.
—Dzisiaj test z matmy, umiesz coś—
Zagadała blondynka swoją towarzyszkę.
—Szczerze, to nie—
Odparła jej [kolor]włosa uśmiechając się. Nie myślcie sobie, że [imie] jest chamska dla wszystkich! Dla swoich przyjaciół i znajomych to aniołek, lecz dla pewnego nauczyciela matematyki to zło wcielone. Nikt nie wie czemu.
15-latki przekroczyły próg szkoły i udały się do sali matematycznej. Jako iż zostało 10 minut przerwy, dziewczyny postanowiły pójść do toalety porozmawiać w spokoju bez krzyków na korytarzu (przynajmniej ja tak robię).
—Co sądzisz o tym nauczycielu w-f, za którym wszystkie laski latają?—
Temari odezwała się jako pierwsza, kiedy już były w toalecie.
—Nie widzę w nim nic ciekawego. Zwykły nauczyciel—
Odparła jej [imie]. Nie dokończyły rozmowy, gdyż odezwał się dzwonek informujący o początku lekcji.
—No i na dzień dobry teścik—
Warknęła [kolor]oka. Razem z całą swoją klasą weszła do sali i zajęła ostatnią ławkę, jak to miała w zwyczaju.
—Rzeź zacznie się za 3... 2... 1...—
—Macie na napisanie 45 minut—

Wzór na Miłość || Tobirama x Reader <Modern>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz