Krótki poranek-4

97 3 0
                                    

Cameron.

Obudziłem się rano a ona dalej na mnie leżała. Czułem śliczny zapach jej szamponu truskawkowego. Nie wiedziałem ze da się tak miło spędzić wieczór bez sexu. Sięgnąłem po telefon który leżał tuż obok. Miałem pełno wiadomości.

Leo: Rose zadzwoniła do Nicky dzisiaj około 22 i powiedziała że jesteś z Oliwią. To prawda ?

Ja: Rose i jej pierdolony nie wyparzony język.

Scott: Wiesz co jestem twoim najlepszym kumplem i mi nie powiedziałeś że wieczór spędziłeś z Oliwią.

Ja: Nie miałem tego w planach, samo jakoś tak wyszło.

Patric: Ty i się nie pochwaliłeś nie wierze.

Ja: Nie muszę się wam spowiadać. Lol 😂

Alex: Skrzywdzisz Oliwkę to skrzywdzę ci chuja !

Ja: Spokojnie, Oliwia ci wszystko powie jeżeli będzie mieć ochotę ;)

Emily: Mam nadzieje że traktujesz Oliwie na serio.

Ja: Tak mi się ona podoba. Nic takiego czegoś jeszcze nie czułem. Nie mów jej tego. Proszę. Emilly znamy się od dzieciństwa wierze w to ze nikomu nie powiesz.

Nicky: szczerze. Dobrze ze jestes z  Oliwia. Rose na ciebie nie zasugiwała.

Ja: od kiedy się nie przyjaźnicie ?

Rose: Ja cie kochałm a t9y zerwałeś ze mnom dla niej. W czym ona jesdt lephsza odemnie lepsza. Powiedz mi. Cameron ja cie dalej kochham i nie mogę żyć bez ciebie.

Ja: Rose upiłaś się i gadasz bzdury. Zablokuj najlepiej mój numer.

Odłożyłem telefon i pomyślałem. Nie chce Oliwi stracić i będę się o to starać.

Oliwia.

Obudziłam się rano leżąc na kimś. Zaczęłam się zastanawiać co ja wczoraj robiłam. Ahh No tak. To Cameron. Jezus.

Podniosłam kołdrę żeby spojrzeć czy jesteśmy ubrani. Usłyszłam śmiech.

- Oliwia nie masz się czym przejmować do niczego nie doszło jak poszłaś spać.

Zaczerwieniłam się i nie wiedziałam co powiedzieć.

- Chciałam sprawdzić czy nie ma mojego telefonu w pobliżu.

On się zaczął śmiać a ja poczułam ze moje policzki zaczęły się jeszcze bardziej czerwienić.

- Nie śmieszne.

Podniosłam się z łóżka żeby odtworzyć okno.

- Ooo moja księżniczka się zaczerwieniła.

- To ze spaliśmy pod jedna kołdra to nie znaczy że jesteśmy razem.

- Dobrze rozumiem.

Wstał i poszedł na dół. Stałam tak i nie wiedziałam co mam robić. Po kilku minutach stania bez czynnie poprawiłam łóżko i poszłam do łazienki żeby się załatwić.

Gdy zeszłam na dół poszukać Camerona on był w kuchni i robił kanapki.

- Może ci pomogę?

- Nie wporzadku, usiądź sobie.

Skierowałam się na wyspę kuchenna i usiadłam na krześle.

- Rose pisała coś do ciebie jeszcze ?

- Nie dość ze pisała to na dodatek każdemu powiedziała z kim spędzam wieczor.

- Cameron. Przepraszam.

- Za co? Cieszę się że wszyscy mogli wiedzieć jak cudownie spędziłem wieczor z twoja głowa na moim torsie.

- ALEX!

- Nie strasz mnie, co Alex?

- Ona się na pewno martwi.

Sięgnęłam po telefon Camerona i od razu do niej zadzwoniłam.

- Czego ? - usłyszałam głos Alex

- Alex, przepraszam że nie napisałam.

- Oliwka. Spokojnie Rose każdemu wszystko powiedziała i wiedziałam że jestes z Cameronem.

- Dobrze  o której dzisiaj przyjedziesz ?

- Ooo wiedzę że noc nie była za ciekawa jeżeli od rana myślisz o imprezie.

- Było..... było fajnie.

Cameron spojrzał się w moja stronę i uśmiechnął.

- Dobra opowiesz mi później. Kończę bo jestem z Scottem w Macdonaldzie. Buziaki. Będę o 17.

- Scott to dopiero jest romantyczny zabiera dziewczynę na śniadanie do Maka a nie robi jej kanapki.

- Wiesz co po tym co sądzę to my jak byśmy mieli tam jechać to byśmy pojechali w piżamach.

Zaczęliśmy się oby dwoje śmiać.
Nagle zadzwonił telefon Camerona. Spojrzałam i dzwonił Leo.

- Leo. - poddałam mu telefon.

- CAMEROOOOON!

- Jap... nie drżyj się.

- Rose jest u mnie w domu zaraz nie wiem co jej zrobię.

- Powiedz jej ze ma wrócić do swojego domu.

- Ona powiedziała ze nie wrócić póki ty po nią nie przyjedziesz.

- Nie przyjadę po nią. Mam ważniejsze rzeczy na głowie.

- Kurwa Camerson koledze nie pomożesz.

- Daj mi ja.

- Cameronku....

- Nie mów tak do mnie. Wyp... wyjdź z domu Leona i go nie szantażuj.

Rozłączył się.

- Cameron?

- Proszę cie Oliwia nie teraz. Masz kanapki smacznego ja będę leciał do siebie.

Poszedł na górę. Ja zaczęłam jesc kanapki przygotowane przez Camerona. Zastanawiając się nad tym co Rose musi mieć w głowie. Po zjedzeniu talerzyk włożyłam do zmywarki i gdy chciałam wyjść z kuchni usłyszałam zamykające się drzwi.

Bad Boy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz