18 grudnia
Jest sobota. Już dzisiaj ma przyjechać mój kochany braciszek którego nie widziałam cały rok. Ma przyjechać około 17.
Zeszłam na dół i w kuchni zobaczyłam mame która robiła śniadanie i Chrisa na swoim tablecie pijącego kawę. Gdy usłyszeli ze jestem w pobliżu spojrzeli w moja stronę i się uśmiechneli.
- Dzień dobry.-powiedziałam przez zaspany głos i przysiadłam się do stołu.
- Cześć córeczko.- powiedziala mama.
Coś jest nie tak. Albo maja dobry dzień albo coś ukrywają.
- Cześć Oliwka. Chcielibyśmy z tobą porozmawiać.
Wiedziałam ze coś jest nie tak.
- Chcecie mnie sprzedać do innego kraju?
Zaśmiała się.
- Nie. Ja i twoja mama.....oświadczyłem się twojej mamie.
- Kiedy?
- Wczoraj.
Zaczęła rozmawiać mama.
- I Chris i ja chcielibyśmy cie zapytać o zdanie.
- Zamieniam się w słuch.
Mama podała mi kubek z kawa.
- Albo ja bym się przeprowadził tutaj żeby być bliżej mamy lub wy byscie się przeprowadziły do mnie.
- Miałabyś bliżej do szkoły. - uśmiechnęła się
- Nie wiem czy was nie zawiodę...ale wole mieszkac tutaj.
- Dobrze, pamiętaj zawsze możesz zmienić zdanie do końca roku.
-Teraz ja mogę o coś zapytać?
- Pewnie.
Chris odłożył tableta, oparł się na krzesło i założył ręce.
- Kto będzie na święta?
- Chris, ty, Camil i ja...a co ?
- Może zaprosicie Carsonów? Cameron mi mówił ze zostają w domu na święta to czemu ich by nie zaprosić?
Spojrzyli się na siebie. Po długim spojrzeniu Chris wyjął telefon i do kogos zadzwonił.
- Cześć. Słuchajcie moja małżonka, Oli i ja chcielibyśmy was zaprosić na święta do nas. Ooo tak. Pewnie. Dobra to widzimy się w poniedziałek. Pa.
- Michael powiedział ze porozmawia z Lina i nam da znać.
Uśmiechnął się w moja stronę.
- Dziękuje.
- Ile już jesteście w zawiązku z Cameronem?
Zapytał Chris
-24/11 zaczęliśmy być ze sobą...
- Jakie masz plany na dziś?
Zapytała mama podawając mi talerz z jajecznica i grzankami.
- Muszę podjechać do galeri, ale najpierw przygotuje pokoj dla Camila.
Zaczęłam jeść.
- Spokojnie już jest tam wszystko gotowe.
Resztę czasu siedzieliśmy w ciszy. Gdy zkończyłam jesc wstałam i schowałam talerz do zmywarki po czy poszłam do pokoju.
CZYTASZ
Bad Boy
RomanceOliwia idzie do innej szkoły. Poznaje nowych znajomych i go. Nie wie jeszcze że on zmieni jej życie. Kawałek książki. - Cameron nie zrobimy tego tutaj. - Ohh weź już nie udawaj że nie chcesz.