~4~

853 26 3
                                    

Jest już rano nie spałam... całą noc i tu nie chodzi o tego dupka ale o wspomnienia które wróciły. Przepłakałam całą noc było mi... źle

Dzisiaj był ten dzień , pierwszy dzień szkoły
Wzięłam ciuchy oraz bieliznę i poszłam ubrać się do łazienki ubrałam się w czerwoną spódniczkę oraz top , mówiłam temu debilowi że będę wyglądała seksi to będę.

Następnie nałożyłam na siebie makijaż , podkład , puder , rozświetlacz, tusz do rzęs , nałożyłam cień na oczy a na koniec zrobiłam sobie kreski

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Następnie nałożyłam na siebie makijaż , podkład , puder , rozświetlacz, tusz do rzęs , nałożyłam cień na oczy a na koniec zrobiłam sobie kreski.
Gdy byłam już gotowa zeszłam na dół i wzięłam sobie jabłko. Wyszłam przed dom i wsiadłam do samochodu aby pojechać do szkoły

********************************************
Po około dziesięciu minutach znalazłam się pod szkołą, był to wielki budynek. Oczywiście gdy wyszłam z samochodu zwróciłam uwagę większości ludzi, oczywiście największej ilości chłopców. Nie ukrywam tego że lubię tak działać na facetów.
Kręcąc biodrami weszłam do szkoły. Faceci pożerali mnie wzrokiem.
Kompletnie nie wiedziałam gdzie co jest, pierwszą miałam historie, gdy się tak rozglądałam nagle za moimi plecami usłyszałam głos
- Hej czy ty jesteś Mia? - zapytała jakaś dziewczyna
- Tak a co ?
- Jestem Madie, miałam pomóc odnaleźć ci się w szkole
- O dzięki było by miło, tutaj jest tyle ludzi
- Chodźmy pod sale historyczną
- Ok
Poszłam za Madie pokazała mi pare miejsc w szkole i doszłyśmy do sali
- Powiedziałam ci już wszystko o tym miejscu ale jest jeszcze coś- odezwała się
- Co takiego ?
- Trzymaj się z daleka od Alana Parkera
- Dlaczego?
- On nie ma serca codziennie przelatuje inną łaskę jest straszny jego zasada to rozkochać przelecieć i zostawić, zresztą do dzwonka jeszcze 10 minut pokaże ci go...
Poszłyśmy na sale gimnastyczną gdzie ten cały Alan trenował z kolegami, podobno grał w koszykówkę, dziewczyna zaprowadziła mnie na trybuny i gdy pokazała mi o kim mówiła byłam......  zła i zawiedziona CO JAKTO NIE !!!
Był to ten sam chłopak który ostatnio przyszedł do mnie do domu a potem nazwał mnie DZIWKĄ
Stwierdziłam ze powiem o tym Madie
-Znam go- odezwałam się
- Co? Skąd?
- Zna mojego przybranego brata Mailsa, przyszedł do mnie do domu a potem nazwał mnie-czułam jak łzy spływają mi po twarzy- nazwał mnie DZIWKĄ
Gdy to wypowiedziałam dziewczyna mocno mnie przytuliła i dodała mi otuchy
W tym momencie mój wzrok zmierzył ku jemu... Alanowi, na moje nieszczęście on w tym samym czasie spojrzał się na mnie. Spojrzał prosto w moje oczy i zobaczył moje łzy. Jego mina nagle zrzedła , zrobił się jakby...... smutny O NIE DUPEK ZAWSZE BĘDZIE DUPKIEM  w tej chwili oderwałam od niego wzrok i powiedziałam Madie żebyśmy już szły na lekcje.

Na lekcji okazało się ze pani od historii okazała się naszym wychowawcą
- Dzień dobry dzieci , do naszej klasy doszła nowa uczennica, przedstaw się Mia
- Jestem Mia mam 17 lat - po tych słowach usiadłam nie miałam na nic siły, chociaż chciałam to ukryć bolały mnie słowa chłopaka, najgorsze było to że chodził ze mną do klasy i przez cały czas czułam na sobie jego wzrok.
W końcu nie wytrzymałam i wstałam
- Mogę iść do pielęgniarki - odezwałam się
- Coś ci się stało
- Tak jest mi słabo
- Dobrze w takim razie pójdzie z tobą.... Alan
Na te słowa zrobiło mi się jeszcze gorzej
- Nie, mogę pójść sama
-Lepiej aby ktoś z tobą poszedł
Ze smutno zdenerwowaną miną przytaknęłam i wyszłam a za mną wyszedł on ten dupek
- Ślicznie wyglądasz- odezwał się
Ja na to tylko prychnęłam, nie chciałam z nim rozmawiać
- Czemu się do mnie nie odzywasz , halo zrobiłem ci coś- spytał się jakby nigdy nic
Gdy to wypowiedział wybuchłam i krzyknęłam
-Nic oprócz tego ze nazwałeś mnie Dziwką
- Przepraszam nie chciałem tego zrobić, ale poczułem coś dziwnego i....
nie dałam mu dokończyć
- Zamknij się , nienawidzę cię otworzyłeś już prawie zagojone rany które we mnie tkwiły, nienawidzę cię za to
- Przepraszam daj mi wytłumaczyć proszę ...
- nie
- przyjdę dzisiaj do ciebie do domu wtedy... pogadamy
- Wolałabym nie ale jak musisz...
- Ok dzięki

Gdy już odszedł stwierdziłam ze nie mam na nic siły i poprostu wyszłam ze szkoły, wsiadłam w swój samochód i pojechałam do parku...
Stwierdziłam że chwile pospaceruje. Nie wiem czy powinnam mu wybadać ale nie mogę mu odmówić on ma w sobie coś... nie dokończyłam tej myśli bo na kogoś wpadłam. Był to bardzo przystojny chłopak, szatyn był bardzo dobrze zbudowany
- Nic ci nie jest ? -  spytał
- Wszystko okej- uśmiechnęłam się do niego
- Jestem Luke
- Mia
Polowe dnia spędziłam na rozmowie z tym chłopakiem, był wspaniały normalnie ideał.

Po dwóch godzinach spacerowania chłopak zabrał mnie na lody
- Muszę już jechać- odpadłam z uśmiechem
- Ok, mam nadzieje ze jeszcze się spotkamy
- No jasne tylko wpisz mi swój numer, Lukę
Po wpisaniu numeru pożegnaliśmy się przytulsem i pojechałam do domu.




Hej jak wam się podoba? ❤️ Piszcie i w komentarzach. Jak myślicie kto lepszy LUKE czy ALAN 

Piszcie komentarze aby zostawić po sobie jakiś ślad❤️✨
Jak narazie czyta to bardzo mało osób, ale dziękuje tym co czytają❤️

Oczywiście nadal będę pisać, kocham to i będę to robić💜




DO NASTĘPNEGO...💛

My bad boy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz