~9~

651 20 1
                                    

Szlam już 10 minut wiedziałam gdzie mniej więcej jestem, ale było ciemno i nie ukrywam ze lekko się bałam. Myślałam o tym pocałunku miałam o nim zapomnieć, ale nie mogłam, nie chciałam!
Zrobiło mi się smutno, poczułam ze po twarzy spływają mi łzy. Jestem ma niego zła, po co to robił. No po co, w tej chwili wpadłam w wieki płacz, byłam bezradna a do tego się zgubiłam. Super ciekawe co ja teraz zrobię. Stwierdziłam ze zadzwonię do Milas'a ale oczywiście nie było zasięgu zajebiście.
Usiadłam na jakiejś ławce i usnęłam...

Obudziły mnie jasne promienie słoneczne, na szczęście dzisiaj była sobota i nie musiałam iść do szkoły. Chwila gdzie ja jestem... przecież usnęłam w parku na ławce. Strasznie się bałam byłam w szoku wkoncu pamiętałam gdzie usypiałam
- O już wstałaś- nagle do pokoju wszedł Alan

- Co ja tu robię- spytałam zdenerwowana

- Obecnie stoisz, a co ?

- Alan, to nie jest śmieszne rozumiesz

- No dobra, spokojnie chodź na dół to pogadamy

Pov Alan * w tamtym czasie*

Gdy zobaczyłem jak odchodzi, chciałem ją zatrzymać ale nie mogłem, ten pocałunek był dla mnie wspaniały, ale ja nie chce jej zranić nie chce żeby skończyła jak moja siostra. Nie wiem czy to miłość ale raczej nie może zauroczenie nie wiem. Co ona ze mną zrobiła? Jeszcze miesiąc temu byłem dupkiem który zmienia panienki jak rękawiczki... a teraz nawet nie chce myśleć o seksie z inną chociaż muszę się przyznać ze nadal mam jakieś potrzeby i ostatnio często robię to z Jessicą. Ale nie wiąże z nią przyszłości

Stwierdziłem ze pora jechać. Kierowałem się do mojego domu gdy nagle zobaczyłem, dziewczynę. Spała na ławce. Gdy do niej podeszłym byłem zaskoczony zobaczyłem Mia'e . Na jej twarzy było widać resztki łez, wiedziałem co było tego powodem. JA BYŁEM TYM POWODEM, zraniłem ją. Wziąłem ją na ręce i skierowałem się w stronę samochodu, posadziłem ją na fotelu i zapiąłem pasami. Ruszyłem w kierunku mojego domu

Podjechałem na podjazd i wyszedłem, otworzyłem drzwi od strony pasażera i wyjąłem brunetkę, następnie udałem się w kierunku domu, wszedłem na górę i położyłem dziewczynę w pokoju gościnnym następnie udałem się pod prysznic, założyłem bokserki i usnąłem myśląc o niej

Pov Mia
Zeszłam za nim na dół i usiadłam na kanapie, podał mi kanapkę z nutellą
- skąd wiedziałeś ze kocham nutelle ? - zapytałam podekscytowana

- czytam ci w myślach- obydwoje się zaśmialiśmy i zabraliśmy się za jedzenie...

Gdy zjadłam włożyłam naczynie do zmywarki i z powrotem ruszyłam w kierunku kanapy...

-  To jak się tu znalazłam ?- zapytałam

- Przejeżdżałem obok i zobaczyłem ze śpisz na ławce, wiec cię zabrałem

- Ok - zapadła chwilowa cisza
Nagle chłopak się odezwał

- Czemu płakałaś? - zapytał jakby smutny

- Nie płakałam, skąd taki pomysł- skłamałam

- Widziałem łzy na twoich policzkach, powiedz mi prawdę

- A jak myślisz Alan czemu mogłam płakać, najpierw mnie całujesz, a p..potem mówisz mi ze powinnam zapomnieć. A pozatym zgubiłam się i nie wiedziałam gdzie jestem

- Przepraszam ja...

- Nie przepraszaj mnie Alan kolejny raz, piprostu o tym zapomnijmy tak jak tego chciałeś

- Okej- powiedział smutny, napewno smutny był bo nie mógł bzyknąć

- Gdzie masz łazienkę, chciałabym się wykąpać

- chodź zaprowadzę cię
Poszłam za blondynem na górę
- Tu masz ręcznik- odezwał się chłopak, podał mi jeszcze swoją bluzkę z napisem BAD BOY i bokserki z Kelvina  Kleina i wyszedł

Wzięłam szybki orzeźwiajacy prysznic i zeszłam na dół, będąc coraz bliżej kuchni czułam zapach popcornu, przyspieszyłem i wpadłam jak szalona do kuchni

- Czy ja czuje popcorn- zapytałam entuzjastycznie

- Tak, może obejrzymy jakiś serial- zaproponował uśmiechnięty od ucha do ucha chłopak

- Jasne chodźmy

Usiedliśmy na kanapie i szukaliśmy jakiegoś serialu, nagle zobaczyłam nazwę RIVERDALE

- Obejrzymy to, słyszałam ze jest fajne - powiedziałam z uśmiechem

- No to włączamy

Oglądaliśmy już ponad 5 godzin i skończyliśmy 1 sezon , nagle on zamknął komputer

- Dokończymy to jutro- powiedział

- No dobra to co teraz porobimy

- Może pobawimy się w wyznania- zaproponował

- No dobra

- Wiec czemu się tutaj przeprowadziłaś , twój brat nie chciał mi powiedzieć

- Wiec mieszkałam w Londynie w d...domu d...dziecka- zająkalam się

- Przepraszam nie wiedziałem

- Spokojnie, nie musisz przepraszać przywykłam już do tego, wiec teraz ja zadaje ci pytanie- chwile pomyślałam, i dręczyło mnie jedno pytanie - masz rodzeństwo?

- Uy, miałem siostrę, ona zmarła- zobaczyłam w jego oczach smutek

- Rozumiem, przykro mi.,. - nie dokończyłam

- Nie chce litości... teraz ja- jak to się stało ze trafiłaś no wiesz do domu dziecka

- Um, no... moi rodzice zmarli jak miałam 15 lat , zginęli w wypadku czuje  się temu winna

- Dlaczego? - zapytał zaciekawiony

- Bo tamtego dnia, pokłóciłam się z nimi

-  O co ?

- Um, o mojego brata, opowiem ci może, wiec mój brat regularnie mnie molestował, kiedy próbował mnie zgwałcić, powiedziałam to rodzicą, oni niestety mi nie wierzyli, mój brat był dla nich ideałem i nie chcieli nawet wierzyć w moje słowa. Powiedzieli mi ze jutro wiozą mnie do poradni psychiatrycznej bo gadam bzdury, wzięli mnie siłą i zamknęli w pokoju. Nagle do pokoju wszedł mój brat w samych bokserkach, przywiązał mnie do uszła i zatkał buzie po czym zaczą, mnie macać całować, nagle zdiął bokserki i powiedział mi że nie może dłużej czekać..., naszczęście, ktoś zapukał do drzwi mój brat szybko się ubrał i podszedł do drzwi, mi w tamtym czasie udało się uwolnić i wyszłam przez okno, schowałam się w lesie, z tego co wiem moi rodzice zaczęli mnie szukać i wpadli w poślizg, nie udało się ich uratować i umarli. Ostatni raz mojego brata widziałam na pogrzebie, potem zniknął, jakby się rozpłyną w powietrzu a ja nadal się obwiniam...

Nagle Alan mocno mnie przytulił i powiedział
- To nie jest twoja wina Mia to jest wina twojego brata

- Alan tak strasznie się boje ze on wróci po mnie- zaczęłam płakać

- Nawet jeżeli tak będzie, to ja cię będę chronił, zawsze będę przy tobie Mia...

My bad boy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz