Cichy płacz dochodzący z pokoju Clary wybudził mnie z i tak niespokojnego snu. Podniosłam się z kanapy, wygładziłam materiał moich szarych dresów i nie zwlekając ani chwili dłużej ruszyłam do sypialni mojej córeczki.
-Czemu płaczesz, maleńka ? - spytałam z delikatnym uśmiechem na ustach, podnosząc ją z łóżeczka. Dziewczynka na mój widok zagaworzyła wesoło, a później mocno objęła moją szyję swoimi malutkimi rączkami. Pochodziłam z nią przez chwilę, a kiedy upewniłam się, że Clara śpi ułożyłam ją ostrożnie na materacu i przykryłam białym kocykiem. Schyliłam się jeszcze tylko po to, aby ucałować jej czoło i bezszelestnie wyszłam z pomieszczenia. Od razu ruszyłam do kuchni, gdzie zrobiłam sobie zieloną herbatę, po czym opadłam na jedno z barowych krzesełek. Zegar wiszący na jednej ze ścian wskazywał godzinę za dwadzieścia piątą, na co cicho westchnęłam, a następnie wzięłam spory łyk ciepłego napoju. Odruchowo pomyślałam o tym, że u Cristiano jest teraz środek dnia. Ostatnio ciągle przyłapywałam się na myśleniu o szatynie, który już dawno temu powinien wyjść z mojej głowy. W końcu on zapomniał o mnie, jeszcze jak byliśmy razem, a ja mimo moich najszczerszych chęci nie potrafiłam tego zrobić. Widziałam go w spojrzeniu mojej córki, która miała tak samo piękne oczy jak on i każdego dnia coraz bardziej go przypominała. Ogarnij się, Brooke, wyszeptałam do siebie, po czym poderwałam się z krzesła i powoli ruszyłam do mojej sypialni. Do godziny, w której mała zawsze wstawała zostało jakieś trzy godziny, a dzisiaj czekał mnie naprawdę ważny dzień, dlatego postanowiłam spróbować zasnąć. Położyłam się na wygodnym łóżku, zamknęłam oczy i nawet nie wiem, kiedy zasnęłam.
Pierwszy rozdział bardziej w formie prologu, ale jest. Nawet nie macie pojęcia jak się cieszę, że startujemy z tą książką.
Do usłyszenia niedługo ❤
CZYTASZ
Kocham Tylko Ciebie | Cristiano Ronaldo
FanfictionPo tobie było wiele innych kobiet, jednak z żadną nie byłem dłużej niż miesiąc. Z każdą po pewnym czasie coś się sypało i nie potrafiłem tego zrozumieć. Dopiero niedawno, kiedy ujrzałem Cię przez przypadek w tym hotelu zdałem sobie sprawę, że z żadn...