❇ғocυѕ on мe❇ My world is blue, your world is black...
Wytrzymaj z osobom, której nie cierpisz - challange accepted ✅
▪głownie; m.tn + j.wg
▪top; j.wg
▪pobocznie; k.yg + k.bh, ch.yg + i.jb
▪ingstagram, chat, przekleństwa, homo, dramy, got7 nie istn...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Polubione przez markkiepooh i 43,790 innych
sexywamg: Czekam na @markkiepooh trochę niecierpliwy uh 😶
Pokaż wszystkie 39,909 komentarze
yugyeom.kim: słodko uwu, czekam na jakieś relacje 😏😏
bambamie: aaa <3 moje marksonowe serce robi stuk stuk za szybko yugyeom.kim: dzidzia <3
marksonisreal: jzhfjzhdh chce wasze wspólne zdjęcie ❤
marryme: kocham was
markkiepooh: no jak na mnie czekasz, to może mi otwórz, hm? trochę mi się nudzi 😉
~~
Jackson odłożył telefon po przeczytaniu komentarza, Marka i szybko zbiegł na dół by otworzyć mu drzwi. Przed zrobieniem tego, przejrzał się jeszcze w lustrze i gdy uznał, że wygląda idealnie, otworzył drzwi.
Był w szoku widząc młodszego. Był taki chudy, wysportowany i śliczny. Wang nie spodziewał się, że w realu jest jeszcze piękniejszy.
Chwilę stał, wpatrując się w chłopaka z otwartą buzią. Dopiero Amerykanin zamknął mu buzię, wyrywając tym chłopaka z zamyślenia.
- Uh... przepraszam, jestem taki głupi. - odsunął się by zrobić Markowi miejsce - Zapraszam do środka.
Chłopak wszedł, a starszy zamknął za nim drzwi.
Gdy Mark ściągał buty, Wang pokazał na górę by odłożyli jego rzeczy, więc młodszy ruszył za nim.
- Ym, Jackson? - zapytał Mark gdy weszli do sypialni.
- Tak? - spojrzał na niego
- Gdzie... będę spał? - zapytał, lekko się czerwieniąc.
- Niestety nie mam innego pokoju, a kanapa jest bardzo niewygodna więc musisz ze mną. - Mark patrzył na niego dziwnie - Spokojnie, przecież cię nie zjem. - zaśmiał się cicho
- Wiem, wiem... po prostu my się przecież nie lubiliśmy...
- Ale to nie znaczy, że tak ma być całe życie.
- Masz rację. - Zgodził się, sam uważał to, że się nienawidzili za głupie.
- Przygotowałem ci półkę w szafie, tutaj możesz rozpakować swoje rzeczy. - otworzył szafę i pokazał mu jego półkę.
- Dziękuję, ale wiesz, że nie musiałeś. - uśmiechnął się lekko
- Chce być miły, okej? - zaśmiał się - Możesz się rozpakować, a ja zrobię nam coś do picia. Kawa, herbata? - zapytał, trzymając za klamkę od drzwi
- Może być herbatka. - starszy pokiwał głową i już miał wyjść ale chłopak się odezwał - Jackson...
- Tak? - spojrzał na niego
- Nie jesteś taki zły...
- Ty też nie. Jesteś uroczy. - uśmiechnął się lekko i wyszedł z pokoju zostawiając młodszego samego, był trochę zdezorientowany słowami Wanga.
Może i nawet się trochę ucieszył...
《 Ddjjfhsjdj pierwsze spotkanie. Mam nadzieję, że nie zepsułam 😕❤ 》