Dziewczyna Kontra Reszta Świata |Supa Strikas|

#10 Nieznajomi

Wyszłam z szatni i kierowałam się do wyjścia, gdy wyszłam na dwór, założyłam bluzę i napisałam wiadomość do mamy:

Za 30 minut mam pociąg.

Podniosłam głowę znad ekranu i zobaczyłam dwóch mężczyzn.

- Cześć młoda
- Dzień dobry?
- Choć z nami- powiedział jeden z nich i złapał mnie za nadgarstek
- Nie. Niewolno rozmawiać z obcymi
- Dobrze- powiedział i podał mi rękę- jestem Scarra, a ten drugi to Dingan
- Hiroko- powiedziałam niepewnie
- Choć z nami
- Nie
- Czyli nic nie załatwimy
- Mówcie szybko o co wam chodzi, a nikt nie ucierpi
- Lepiej się zastanów,czy chcesz grać z tymi słabeuszami. Czekamy do jutra.
- Odwalcie się
- Ładnie to się tak odzywać do starszych?
- Czego wy odemnie chcecie?
- Widzimy się jutro- powiedział Skarra i razem z Dinganem poszli w swoją stronę.
To było dziwne, przyczepili się do mnie kolesie których nawet nie znałam. Szłam w stronę dworca, ale ciągle myślałam o tym spotkaniu.
- Cześć- usłyszałam, gdy stałam na peronie i czekałam na pociąg
Odwróciłam się
- Cześć Kuba -powiedziałam
- Do domku?
- Do domku
Gdy przyjechał pociąg, razem z kolegą do niego wsiedliśmy i poszukaliśmy pustego przedziału. Gdy usiedliśmy Kuba rozpoczął rozmowę:
- Czemu ty...
Nie czekając aż skończy pokazałam palcem torbę która leżała obok mojej nogi
- A co w tym jest?
Wyciągnęłam korki i je mu pokazałam
- Grasz w nożną?
- Byłam na treningu
- Długo grasz?
- Od kilku lat
- Wow, jesteś inna niż wszystkie dziewczyny które znam
- A to dobrze czy źle?
- Raczej dobrze. A grasz jakoś nieźle czy raczej przeciętnie?
- Zależy
- Od czego?
- Bo na przykład ja uważam, że nie mam żadnych umiejętności, a osoby z z drużyny uważają, że jestem dość dobra
- Chciałbym cię kiedyś zobaczyć w akcji- westchnął Kuba

-----------------------------------------------------------

Przepraszam, że takie krótkie, ale przynajmniej coś się wyjaśniło. Następny rozdział postaram się dodać jutro, ale nic nie obiecuję.

Ogólnie to dopiero teraz ogarnęłam, że nic nie umiem na egzamin z polskiego do którego teorytycznie wszystko powtórzyłam.