***Melodii***
Dzisiaj do szkoły, ale najpierw śniadanie z rodzicami, na które ubrałam komplet uszyty przez EviePotem obudziłam Carlosa delikatnym buziakiem w policzek. I poszłam na balkon po chwili poczułam ciepłe usta na szyji.
-Gdzie ci się śpieszy księżniczko? -spytał między pocałunkami, a potem poczułam jego oplatające mnie ręce w tali.
-Na śniadanie z moimi rodzicami-odparłam.
Chłopak momentalnie mnie puścił i pobiegł się ubrać, a po 5min. był znowu obok.
-To co idziemy?-spytał, a ja kiwnełam głową. Ppszliśmy w stronę jadalni w punocnym skrzydle zamku. Dotarłośmy tam po 15 min. do śniadania zostało 5 min. więc postanowiliśmy już wejść, po minucie dołączyli Mal i Ben. A równo o 8.30 przyszli rodzice i zaczął się ,,wywiad".
-Ty pewnie jesteś Carlos-zoczoł ojciec.
-Tak królu-odparł grzecznie.
-A ty pewnie jesteś Mal?-spytała mama, a ona tylko kiwneła głową.
-Ile znasz moją córkę chłopcze-zapytał ojciec z poważną miną.
-Od jej przyjazdu na wyspę-odparł.
-A panięka długo zna się z moim synkiem-dało się słyszeć mamę
-Od 6 urodzin Melodii-powiedziała Mal.
-A ile jesteście razem-zapytali rodzice razem, a ja i Carlos wymieniliśmy przerarzone spojrzenia.
-Oficjalnie dwa lata, a nie oficjalnie trzy lata-powiedziałam.
-My oficjalnie rok, a nie oficjalnie dwa lata-Ben szybko zareagował.
-Za miesiąc jest wasza koronacja.-powiedział ojciec.
-Dobrze ojcze-powiedziałam równo z Benem.
-Zmykajcie na lekcje -powiedziała mama. A my wybiegliśmy jak poparzeni.
-Co to kurwa było-spytała Mal.
-To był mini ,,wywiad"-powiedziałam.
Poszliśmy na lekcje. A po zajęciach rozeszliśmy się do siebie.Sory, że nie wstawiałam, ale nie miałam neta. Pordro dla moich czytelników❤
CZYTASZ
Następcy-Księżniczka na wyspie
FantasíaNa wyspe potempionych trafia dziewczyna o imeniu Melodii jest siostrom księcia Bena. Ma dopiero pięć lat, a prubowała zabić Chad'a. Więc ojciec wysłał ją na wyspe