Razem z Jun'em poszliśmy się umyć
-Ryo.. - zaczął Jun - Dlaczego tak się dzieje?
-Bo ludzie to idioci - powiedziałem pomagając mu wejść do wanny
Kiedy już miałem wejść do chłopaka zobaczyłem, że woda zrobiła się dziwnie.. czerwona???
Spojrzałem na Jun'a, który tak nagle zrobił się jeszcze bardziej blady niż zawsze jest
-R-ryo - powiedział cicho nie odrywając wzroku od swojej nogi
Spojrzałem na nią i po prostu zamarłem
W okolicach kostki była rana
-Czy to.. - zaczął cicho
-Musiał Cię ugryźć - powiedziałem patrząc na dalej lekko krwawiącą ranę
Szybko wstałem, ubrałem się i poszedłem po cokolwiek czym mógłbym jakoś opatrzyć jego nog. Chwilę mi to zajęło, ale w końcu znalazłem bandaże. Wziąłem je szybko i wróciłem do łazienki. Kiedy byłem na miejscu zerknąłem na chłopaka
-Wszystko dobrze? - spytałem
-T-tak - powiedział cicho
Wziąłem wode utlenioną i położyłem ją obok bandażu
Podszedłem do wanny, usiadłem obok niej i złapałem Jun'a za rękę
-Musisz się jakoś delikatnie umyć - powiedziałem
Chłopak bez słowa złapał za gąbkę i zaczął myć ranę
-Boli - wyszeptał
-Wiem Skarbie - powiedziałem
Chwilę później Jun skończył. Pomogłem mu wstać i wyciągnąłem go z wanny. Pomogłem mu się wytrzeć, po czym posadziłem go na pralce
-Może troszeczkę zaboleć - powiedziałem nalewając na waciki wody utlenionej
-Wiem, wiem - powiedział
Przyłożyłem wacik do jego nogi, a chłopak od razu jęknął z bólu
-Spokojnie - powiedziałem kładąc dłoń na jego udo
Po jakimś czasie zacząłem bandażować nogę chłopaka
-Już lepiej? - spytałem patrząc na niego
-Tak - odparł uśmiechając się lekko
Wstałem i zbliżyłem się nieco do Jun'a
-Jakby Cię coś zabolało to masz mi to od razu powiedzieć, dobrze? - spytałem
-Oczywiście - odparł
Pogłaskałem go lekko po głowie
-Teraz Ty, ja i sypialnia - powiedziałem biorąco go na ręce
Szybko wyszedłem z nim z łazienki i pobiegłem do sypialni, gdzie położyłem go na łóżku. Chłopak nawet nic nie powiedział. Od razu zaczął się rozbierać. Sam zrobiłem to samo. Kiedy oby dwoje byliśmy bez ubrań położyłem się obok niego
-Powinienem lepiej Cię pilnować - powiedziałem
Chłopak zaśmiał się
-A no powinieneś - powiedział, a następnie delikatnie mnie pocałował
Szybki rozdział, bo tu się kończy ta seria "Świat ma problem" i zaczyna "Apokalipsa". Już sam tytuł powininien jakoś wam podpowiedzieć co będzie się działo przez kolejne rozdziały
CZYTASZ
Ten chłopak chyba kocha mój mózg [YAOI]
Dla nastolatkówŚwiat opanował wirus, który zmienia ludzi martwych w.. martwych, lecz żywych. Zmienia ich w zombie Ludzie muszą się chronić przed zmarłymi, którzy są bardzo zainteresowani żyjącym, a dokładniej ich mózgami A co jeśli umarli mają swój cel w jedzeniu...