•Niech moc będzie z wami!•

50 6 4
                                    

Zabrałyśmy kórtki i wyszłyśmy z szatni. Po chwili byłyśmy na dworze czekając na pana od wf-u. Kiedy przyszedł udaliśmy się do lasu. Oczywiście NIE zwolniłam się z niego bo rodzice mi nie pozwolili. Stwierdzili, że sport jest ważny w życiu. A ciekawe czy wzieli pod uwagę jak zapylam pilnować larvy gdy ich nie było.
Ughh... nie ważne, a więc udaliśmy się do lasu.

- Dziewczęta wracamy - odpowiedział wf-ista oschle - Czemu? - zapytałam.

- Bo musze iść w sprawach rodzinnych - odpowiedział na moje krótkie pytanie.
Przytaknełyśmy głowami i ruszyłyśmy w kierunku szkoły.
Przed chwilą z tamtąd wyszłam a już musze wracać?!.

Kurwa mać.

_________________________________________________

Była przerwa i miałam mieć ostatnią lekcje. Geografię. A ja byłam taka zmęczona, że chyba na niej zasne.
Stałam przy sali i pani otworzyła drzwi od sali. Usadowiłam się na końcu jak z resztą zawsze.

***

Nie wiem co sie działo bo pszysypiałam chwilami albo czytałam wattpada.
W pewnej chwili światło zgasło,widziałam ciemność.
Zaczełam opadać z sił i nagle usłyszałam chuk i ból głowy.
Wstałam z ławki i zobaczyłam jak Kornelia sie śmieje wraz z Olą,Zosią,Magdą i Wikusią.
Po chwili rozmasowałam bolące miejsce i zdałam sobie sprawe że zasnełam i uderzyłam banią o ławke.
Oczywiście sama z siebie zaczełam sie śmiać.

Zadajcie sobie 1 pytanie...czy istnieje ktoś tak zajebisty jak ja aby zasypiać na lekcji i potem walić z impetem głową o ławke?
Jeśli tak to łączmy sie w bólu!
Niech moc będzie z wami!

<><><><><><><><><><><><><><><><>

Hejka!
Wiem,że pare osób czekało na to xd.

| dziunia ja wiecznie żyć nie będę | życiowe historieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz