•Mineła moja kolei?•

27 5 0
                                    

Byłam w szkole, była godzina wychowawcza na której pani nas poinformowała, że reszta naszych lekcji odbędął sie na hali gimnastycznej...tak mieliśmy mieć dużo wf-ów. Widziałam ten uśmieszek należący do pana od wf-u.
I wtedy sie obudziłam.

Kurwa mać.

Był to tylko chory jak nasza klasa sen.
Wstałam ogarnełam się i zeszłam coś wszamać na śniadanie.

***

Po doractwie zawodowym, na którym graliśmy w planszówki miałam matme. Jak ja kocham ten przedmiot! Można nawet zobaczyć moje oceny z niej jaką miłością do niej pawam.
Wchodziliśmy do sali i po chwili tłumaczenia nowego tematu pani powiedziała, że idziemy po kolei a że jej tłumaczenie i chwila robienia wspólnie zadań trwała prawie całą lekcje to do dzwonka było ok. 15 minut.

- Mogę iść do ubikacji? - zapytałam - Tak - odparła blondynka.

Wyszłam z sali i udałam się do kibelka szkolnego. Napisałam do Kornelii czy była już moja kolej. Oby mój niecny plan sie udał.

Perspektywa Kopra

Robiłam zadania i nagle usłyszałam dość głośny śmiech Kornelii.
Pokazała mi konwersacje z Natalią i ta z kolei sie jej pytała czy jej kolej mineła.

Po chwili Natalia weszła do sali, oczywiście Korna nie odpisała jej na pytanie. Lubimy jej upszykszać życie.

Usiadła w ławce i po chwili usłyszałyśmy jak pani mówi, że jest jej kolei. Popatrzyła sie to na nas to na panią.

-Chwile! - powiedziała i z końca podręcznika zaczeła przepisywać wyniki.

Stała pod tablicą i zerkała na ręke aby przepisać dobry wynik. I to sie nazywa robota bez wysiłku.

Perspektywa Natalii

Przepisywałam wcześniej napisany wynik z ręki na tablicę.
Pani popatrzyła się i pokiwała głową. Usiadłam w ławce i patrzyłam jak Ola i Kornelia sie wiją ze śmiechu z powodu mnie. Ja im kiedyś pokażę...a tak w skrócie....głodna jestem.

<><><><><><><><><><><><><><><><>
Hejka!
Mam nadzieję,że sie spodobało.

| dziunia ja wiecznie żyć nie będę | życiowe historieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz