Bałagan

7 0 0
                                    

8 czerwca 2017

Obudziłam się z mocnym bólem głowy, nie wiedziałam do końca co stało się wczoraj, tylko przebłyski. Paczka? Wino? Karol?Tak, Karol, jestem w jego domu, na jego kanapie, ale gdzie on jest? 
Wstałam w ogromnym bólu, dudniło mi w głowie, jedyne czego chciałam w tym momencie, to szklanka wody. 

O, wstałaś. 

Znajomy głos uspokoił mnie, zwłaszcza, że docierało do mnie coraz więcej przebłysków  z dnia wczorajszego. Paczka, zdjęcia, Alicja, o mój Boże. Chaos jaki właśnie ogarnia moją głowę jest nie do opisania, ale boli. 

Wody? 

Na to pytanie czekałam, Karol zawsze mnie rozumiał, gdy w końcu zebrałam w sobie siły by na niego spojrzeć, już stał ze szklanką. Prawdziwy przyjaciel, cieszę się, że mam  go przy sobie w tak ciężkiej chwili, co ja bym bez niego zrobiła. 

Po chwili byłam już znów wśród żywych, wiedziałam, że muszę wrócić do domu, ale tak bardzo nie chciałam tego robić 

Dziękuję Ci Karolu za wszystko, nie wiem jak Ci się odwdzięczę, niestety muszę wracać do domu.

Zwariowałaś?! Mam Cię wypuścić w takim stanie? 

Rozumiem Twoje obawy, ale muszę wrócić do domu, choć się boje. Ten człowiek to musi być prawdziwy psychopata. Nie wiem czy jestem tam bezpieczna, ale nigdzie chyba nie jestem w pełni bezpieczna, nie wiem tak naprawdę ile wie o mnie wie ta osoba, wiem tylko tyle, że jest nieprzewidywalna i bezwzględna. 

Karol odprowadził mnie do drzwi, następnie wróciłam do domu a moim oczom ukazał się istny chaos. Ktoś włamał mi się do domu, żadnych śladów włamania, bezszelestnie wszedł do środka a gdy już był w moim mieszkaniu, zniszczył wszystko. Każda półka wyczyszczona, książki na podłodze, ubrania wywalone z szafek, mój komputer leżał na boku, włączony, oczywiście podniosłam go, nie wiem teraz, czy była to dobra decyzja. 

Moim oczom ukazał się włączony notatnik a w nim jedna, krótka notatka 

To ostatnie ostrzeżenie, zostaw sprawę Alicji w spokoju, nie mów nikomu co się stało, porostu z niej zrezygnuj. W przeciwnym wypadku, nie będę miał dla Ciebie litości. 

Ciarki mnie przeszły, serce przyspieszyło, na chwile straciłam oddech, musiałam usiąść. Co on ode mnie chce, dlaczego uwziął się tak na mnie, przecież nie tylko ja pracuje nad tym śledztwem, a może nie tylko mnie tak napada, może przeze mnie teraz coś grozi Karolowi, przecież mógł wiedzieć, że jestem u niego. Miliony myśli na raz a każda coraz gorsza, nie wiem co powinnam teraz zrobić, zostawić sprawę Alicji? Przecież nie mogę tego zrobić, osoba która jej to zrobiła musi ponieść konsekwencje. Porozmawiać o tym z zespołem? Nie, przecież nie powiedzą mi o tym, że też są zastraszani. Jedyne czego jestem teraz pewna, to tego, że muszę posprzątać.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 21, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zbrodnia prawie idealna Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz