bez tytułu jak narazie ;*

13

Dzień dzisiejszy pozbawił cię jakichkolwiek możliwości że wrócimy do tego co było. Mówię na serio. Okazałeś się być kompletnie inna osoba niż sądziłam. Nie tą która poznałam. Nie tą która znaczyła coś więcej. Okazałeś się jebanym skurwysynem. Mimo, ze wiedziałam że w końcu tak się to skończy, myślałam że się zmieniłeś, że dojrzałeś. Chuja tam. Nie zmieniłeś się nic a nic. Jesteś dokładnie tym zadufanym w sobie dzieciakiem, którego widziałam na samym początku. Gdyby sprawa dotyczyła tylko mnie to nic takiego. Przyzwyczaiłam się do takiego traktowania. Przez ostatnie parę dni myślałam że jestem zraniona. Zraniony to będziesz ty jak cię jutro zobaczę. Traktować tak wszystkie dziewczyny po kolei? Może masz jeszcze listę takich co? Ustalasz sobie cel i gdy go osiągasz wpisujesz nazwisko na karteczkę po czym ja zostawiasz. Teraz zrozumiałam że to nie była miłość. Nie wiem czy było mi cię żal czy co ale to chyba najbardziej prawdopodobne. O nawet cytacik idola się przypomniał "dzisiaj wiem że to nie miłość, mi po prostu było jej żal". Może kiedyś się o tym przekonasz. Powiem ci tyle że kiedyś się doigrasz. Obiecuję.

Napisano 13 lutego 21:02