Seth 13

36 0 1
                                    

Zaciągnąłem na siebie marynarkę , która leżała na mnie jak ulał . Pokazywała moje wszystkie muskuły . Spojrzałem na stół , wziąłem czarną maską . Wyszedłem z pokoju , z rogu pojawił się Andrew w tym samym stroju co ja tylko bez banerów .

- Witam bracie , jak tam samopoczucie przed balem ?

Spojrzałem się na niego bez wyrazu, a ten się uśmiechnął

- Oj braciszku co się z tobą dzieję , może powinieneś się trochę zabawić się z......

Wiedziałem co chcę powiedzieć jego docinki przechodziły w złym kierunku co mnie wkurzało jego poczucie humoru jest taki sam jak ojca śmiać się z dziwnych rzeczy i komuś wbijać kołek w serce przy tym się cieszyć czasami też taki jestem ale wiem kiedy przestać.Więc po prostu mu odpowiedzieć że mocno albo powiedzieć kiedy ma już przestać gadać.

- Niczego nie potrzebuję ,więc się zamknij !

Nie chciałem już go słuchać poszedłem bez słowa na główny korytarz , w którym było dużo szlachty wampirzej ,kobiety i mężczyźni w eleganckich ubraniach . KIedy przechodziłem obok nich każdy mi się kłaniał . Czułem się pewny siebie , ponieważ wiedziałem że jestem kimś .

Nagle ze zakrętu pojawił się ojciec z całą naszą rodziną , którzy większości mieszkają w Rumunii . Są to starsi kuzyni z żonami . Ich ojcowie i wujkowie jest ich dużo gdyby miałem ich wymienić zajęło więcej niż mam lat.

Ojciec spojrzał się na mnie ,odwracając wzrok czuł do mnie uraz , ale nie wiem dlaczego ?

Bez słowa ruszyłem za nim . Stanąłem obok Andrew za nami stanęli Feliks,Luke i Derek.

Od sali balowej uniósł się głos kamerdynera


-Prosimy zejść ze galerii ! Królewska Rodzina Nadchodzi !

,,Zaczyna się"

Nagle ojciec podniósł dłoń i drzwi huknęły prawie wyszły ze framugi .

Musi być wejście"

Najpierw ruszył ojciec , my z Andrew za nim

Zauważyłem, ile osób jest w sali. Wszyscy się uśmiechnęli dygali, kiedy przychodzili obok.

Wyczułam zapach inny niż wampirów , to musieli być pogromcy. Nie odrzucając wzroku , zauważyłem córkę Helsinga. Miała taką długą czerwoną suknie. Obok niej stał syn łowcy.

Ciągle trzyma się ich co on planuje z nimi. Kiedy doszedliśmy się  do miejsca gdzie mieliśmy tańczyć. Stanęłam na przeciwko osób stojących w tłumie. Nagle pojawiła się Vanessa i prawie na mnie rzuciła. Przewróciłem oczami

- Seth - krzyknęła prawie na całą salę
- Uspokój się - syknąłem
- Ojej przepraszam - uśmiechnęła się zboczonym uśmiechem zobaczyłem jak ojciec mi się przygląda był w wnerwiony. Odwróciłem wzrok.
Nagle w sali nastała cisza. Wszystkie oczy patrzyły na nas wszyscy przygotowywali się do początku tańca
Nie miałem wyboru więc złapałem ją za rękę, przyciągnąłem ją do siebie
Była zaskoczona uśmiechnęła się i położyła rękę na barku a drugą w dłoń. Nagle odbyła się gra skrzypiec, powoli zaczęliśmy tańczy , a ta spojrzała mi w oczy i uśmiechnęła się jak osoba która ma dziwne myśli.
Sunęliśmy się po sali jak duchy na wietrze. Tańczyliśmy spokojnie , kiedy  zaczęła grać szybsza melodia , zacząłem nią obracać , a ta się lekko zakręciła. Nagle muzyka się uspokoiła więc puściłem ją. Z boku pojawił się syn łowcy i Clara, którzy zaczęli tańczyć. Wyglądali jak byli ze sobą złączeni.
Nagle zacisnęła pięści 
,, Co się dzieje że mną"
Szybko chciałem stąd uciec , pognałem przez tłum , poszłam na taras złapałem się o barierkę oddychałem świeżym powietrzem
Czułem pustkę w głowie
Przeglądałem się ogrodowi , było wszędzie ciemno tylko świeciły się łapki , było pięknie

Nagle z oddali usłyszałem odgłosy rozmowy kolegów wujka ,podsłuchiwałam im się :
- jak idzie z planem ? - powiedział mężczyzna z czarnymi  włosami
- idzie szybko i sprawnie ,da się im porwać.
,,Wiedziałem że się to wydarzy , czym prędzej czy później.
Zaczęli iść i ja spojrzałem za nimi , weszli do głównej dali, szli przez tłum i prawie popychali ludzi. Wiedziałem gdzie podążali . Szybko przecisnąłem się przez tłum kiedy byłem już blisko zauważyłem że cholerny wujek próbuje zbliżyć do córki Helsinga. Podbiegłem do niego i zagrodziłem mu drogę do niej . A ten stanął i z gniewem spojrzał na mnie poczerniały mu oczy .

-Nie podchodź do niej !- syknąłem na niego

-Haha naprawdę myślisz , że mnie zatrzymasz to już koniec . -uśmiechnął się - zrobił krok do przodu muszę go jakoś zatrzymać nawet

- Nie wtrącaj się ! Zostaw ją spokoju ty nie masz prawa decydować nie jesteś królem czy sędzią jesteś niczym .

- Pff  a ty co bronisz pogromców ,którzy zabili twoją matkę  zrobiłeś się milutki ty chcesz pokój na tych dwóch światach nie dajesz na króla

Zaczął podchodzić bliżej nie chciałem słuchać jego pierdolenia zrobiłem krok i całą siłą walnąłem go pięścią w twarz a ten z powodu upad na najbliższy stół który złamał się pod jego ciężarem rozwiewając wszystko co było na nim . Nagle goście zaczęli wychodzić pospiechu na pewno nie chcieli się wtrącać . W chwile było pusto widziałem jak się podniósł i uśmiechał i zaczął się idiotycznie śmiać ,,Znowu ten uśmiech rzygam nim "

- Ty chcesz zostać królem.....

- Zamknij się !- przerwałem mu nie chce jego gadania jest taki wygadany złapałem za jego kołnierz  popchnąłem go na stół widziałem jak krew mu z nosa mu leci . A ten cały czas się śmiał  miałem go już dosyć złapałem za jego koszule i rzuciłem go na koniec sali walnął mocno w ścianę stracił przytomność miałem czas żeby wynieść córkę pogromcy na dwór. Zszedłem z stołu spojrzałem na nią a ona też na mnie patrzała miała wzrok jak by się bała nagle chciała wstać ale nie dała rady złapała się brzuch i upadła na ręce . Chciałem jej pomóc wyciągnąłem rękę żeby mnie złapała a ona nie wzięła tylko zamknęła oczy  . Zrozumiałem że boi się mnie i nie chce mi zaufać to zrozumiałe . Wziąłem rękę i odszedłem zostawię ją w spokoju . Oddaliłem się i zauważyłem że podbiegł do niej jej brat jest w dobrych rękach. Wyszedłem z sali balowej tam czekał na mnie Andrew ze skrzyżowanymi rękami .

- To sobie poszalałeś ojciec da ci popalić ..

- Wiem - przewałem mu i zamknąłem oczy wyobrażając jak ojciec wbije mi kołek w serce i okrzyczy - Jestem do tego przygotowany


Ohayo mordki wreszcie udało mi się stawić ten rozdział od dłuższego czasu miałam ochoty to pisać przez lenia i oto on sorki za błędy mam nadzieje że jest dobry długo zastanawiałam jak dalej pisać może trochę nie zgadzać ze wersją Clary  nawet chyba dobrze oni inaczej widzą świat haha piszcie komentarze co jest źle a co chętnie dowiem się czy jest ciekawe czy nie  . Jeszcze raz przepraszam za błędy jeśli są .

Wasza Dazainka <3

Mroczna MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz