Roksana
Wraz z moimi tancerkami i Danielem byliśmy na lotnisku. Już oddałyśmy bagaż. Za około 10 minut miałyśmy wchodzić do samolotu. Wtedy przez głośnik usłyszałyśmy, że proszą wszystkich, którzy lecą do Warszawy na pokład. Dziewczyny chciały jeszcze pójść do toalety. Ja żegnałam się z moim chłopakiem. Nie na długo, miał przyjechać na koniec roku. Przytuliłam się do niego. To nie był taki przytulas, że zaraz się rozpłaczę, tylko taki w stylu, że chcę się nacieszyć tą chwilą. Daniel pocałował mnie we włosy. Wtedy z głośników był jeszcze jeden komunikat: „Roksanę Węgiel też prosimy na pokład samolotu."
- Daniel, mam prośbę. Możemy nie mówić naszym fanom jeszcze o naszym związku? Proszę.
- Jasne.
- I będziemy ze sobą rozmawiać codziennie?
- Nawet cocodziennie.
Dałam mu buziaka i pobiegłam.
- Pa!!!
Dziewczyny już czekały przy wejściu. Miałam miejsce przy oknie. Ruszyliśmy nieco wcześniej niż w planie.
- Naprawdę dziękuje dziewczyny, że ze mną wystąpiłyście. Mam dla was coś. - dałam im mały albumik. W nim były zdjęcia z Eurowizji Junior 2018.
- Dziękujemy Roxie. To był zaszczyt. - odpowiedziały.
Chwilkę, dosłownie 10 minut porozmawiałyśmy, a potem poszłyśmy spać. Obudził mnie głos stewardesy, że za 5 minut podchodzimy do lądowania. Szybko spakowałam swoje rzeczy i już byłam gotowa.Daniel
Z lotniska wróciłem autobusem do hotelu po rower. Miałem jeszcze ponad godzinę. Spokojnie sobie jechałem i jeszcze skoczyłem do kwiaciarni po kwiaty dla babci. Później wpadłem na pomysł, żeby kupić jej pralinki, ale tak długo stałem w kolejce, że zostało mi pół godziny. Byłem dopiero w centrum, a babunia mieszka prawie za miastem. Zacząłem jechać szybciej i akurat w tym momencie gdy miałem prostą drogę zaczęło lać. Ale jak mówię, że zaczęło lać, to naprawdę lać. Nie było nic widać.
Dojechałem dokładnie na 17. Rodzice przyjechali 10 minut później. Na szczęście kwiaty i praliny nie zmokły, bo schowałem je pod kurtką. Babcia podziękowała i zrobiła mi herbatę. Kazała mi się położyć pod kocem, bo się rozchoruję. Mama i tata pomogli babci z nakryciem stołu, bo jeszcze reszta rodziny miała przyjechać, ale o 17:40. Mark do mnie podszedł i się zapytał czy mi się udało zdobyć serce Roksany. Opowiedziałem mu wszystko. Po nie wielu minutach przyjechało moje kuzynostwo. Zaśpiewaliśmy piosenkę urodzinową i zjedliśmy torta. Potem zadzwonił mój telefon. Roksana. Poszedłem odebrać.Roksana
Na lotnisku czekali na mnie przyjaciele, fani, rodzina i dziennikarze. Udzieliłam wielu wywiadów i dostałam ogromną ilość kwiatów.
Razem z rodzicami i Maksem pojechaliśmy do hotelu. Jutro miałam pojechać do pytania na śniadanie. W między czasie rozmawiałam z Danielem. Opowiedziałam mu wszystko. Niestety nie mógł długo rozmawiać, bo był u babci na urodzinach.
Wykąpałam się i położyłam do łóżka. Byłam bardzo zmęczona. Tata zamówił pizzę. Jedząc oglądaliśmy film „Ukryte piękno". Bardzo mi się podobał, ale mojemu bratu chyba nie. Zasnął. Jak już miałam iść spać, przyszli do mnie rodzice powiedzieć dobranoc.
- Jeszcze chcę wam coś powiedzieć. Pamiętacie mojego przyjaciela z Eurowizji, Daniela?
- Tak.
- To... on jest moim chłopakiem.
Rodzice sprawiali wrażenie uradowanych. Powiedzieli mi, że mam już iść spać, więc tak postąpiłam. Tęsknie za Danielem. Bardzo. Naprawdę się bardzo związaliśmy. Kocham go ponad życie! Mój chłopak!Daniel
Mój poranek nie należał do najlepszych. Najpierw, dosłownie odrazu jak wstałem, potknąłem się o zabawki mojego brata. Potem poparzyłem się herbatą. Następnie rodzice wyszli z domu zostawiając przez przypadek uchylone drzwi i jakiś kot sąsiadów do nas przyszedł. A gdy już wszystkie obowiązki, które do mnie należały zostały wykonane, dostałem SMSa od Roxie.
Roksana
Jak się rano obudziłam, o mało nie zemdlałam. Na szczęście mama przyszła do mnie i mogłam jej powiedzieć co mi jest. Miałam straszne zawroty głowy, było mi słabo, miałam drgawki i chciało mi się wymiotować. Początkowo rodzice próbowali mnie wzmocnić domowymi sposobami, ale to na nic. Pojechaliśmy do szpitala i tuż przed wejściem zemdlałam. Niby mama i tata mnie trzymali, ale poleciałam tak do tyłu, że straciłam przytomność. Dalej nie pamiętam co się stało. Obudziłam się w łóżku szpitalnym z powybijanymi igłami w ręce. Napisałam do Daniela co się stało. Następnie przyszła do mnie rodzina. Starali się mnie pocieszyć, ale mój stan się pogarszał. Widziałam jak rodzice rozmawiają z lekarzem na korytarzu, ale nie mogłam nic odczytać z ich ruchów warg. Zasnęłam i gdy się obudziłam, zobaczyłam kogoś, kogo bym się nie spodziewała.
Daniel
Od razu zadzwoniłem do mamy i powiedziałem jej o Roxie. Przekazałem jej, że nie ważne co powie, polecę najbliższym lotem do Warszawy. Tak postąpiłem. Spakowałem najważniejsze rzeczy i pojechałem na lotnisko.
W stolicy Polski bywałem już często, więc wiedziałem dokąd iść. Zadzwoniłem do taty Roksany, a on podał mi nazwę szpitala, po czym czekał na mnie przy wejściu. Pomógł mi z bagażem i powiedział, że jestem godny jego córki. Nigdy nie słyszał o tym, żeby jakiś chłopak przyleciał specjalnie do swojej dziewczyny z innego kraju. Śmialiśmy się razem. Fajny gościu. Mama i brat Roxie siedzieli przed salą, gdzie leżała moja ukochana. Wszedłem do niej. Spała. Wyglądała tak słodko. Delikatnie wsunąłem moją dłoń w jej. Cicho mruknęła coś pod nosem i otworzyła oczy.
- Daniel?! - zdziwiła się - Co ty tu...
- Ciii - położyłem jej palec na ustach. - Już dobrze. Jestem przy tobie.
Roksana zaczęła płakać.
- Co się stało? - spytałem spokojnym głosem.
- Nic. - mówiła łapiąc powietrze. - Tylko strasznie mnie to wzruszyło, że... przyleciałeś do mnie. Mało kto by się tak poświęcił.
Nachyliłem się do niej i dotknąłem moimi ustami jej. Ona mnie zaczęła całować. Ocierałem jej łzy. Potem troszeczkę jej poopowiadałem. W pewnym momencie Roksana się zaśmiała, a gdy się uspokoiła, zaczęła dygotać, jej powieki opadały i usta zaczęły sinieć. Zawołałem lekarza. Zajęli się nią. Razem z mamą i tatą oraz bratem Roxie siedzieliśmy na korytarzu w milczeniu. Wszyscy byliśmy przejęci całą sytuacją. Mama mojej dziewczyny mnie obejmowała ramieniem.
- Nie martw się Daniel. Wszystko będzie dobrze.
- Wiem. Ale... Nigdy nie czułem do kogoś takiego uczucia jak do Roksany. Jest dla mnie naprawdę ważna. Nie mogę jej stracić.
- Nie stracisz jej.________________________________
I co o tym sądzicie? Przepraszam, że taki krótki, ale chciałam coś dodać. Postaram się jak najszybciej napisać coś nowego. ❤️
CZYTASZ
DAXIE❤️ Roksana Węgiel i Daniel Yastremski ❤️
Teen FictionDwoje rywali na Eurowizji Junior 2018 odkrywa pewne uczucie w sobie... Historia, która nie do końca jest zgodna z prawdą. Zapraszam do czytania😘