Między lasem, a pewną polaną stał sobie dosyć bogato wyglądający jak na odludzie dom.
"Mieszkał" w nim pewien demon... na imię miał Claude. Zostało mu takie imię po jego ostatnim kontrahencie- Aloisie Trancym, gdzie koniec kontraktu dopełnił się bez spełniania woli kontrahenta... Claude zabił chłopca, ponieważ nie był w stanie spełnić jego pragnienia...
Chłopiec przy zapisywaniu kontraktu poprosił o to, by Claude go pokochał... Claude był pewien, że demony nie kochają, ale dla pożywienia się duszą, zaakceptował wolę chłopca. Po kilku latach służenia nieznośnemu bachorowi, który miał problemy psychiczne; raz potrafił się śmiać, by po sekundzie móc się rozpłakać jak małe dziecko mimo, że był nastolatkiem, Claude stracił cierpliwość, a poznając o wiele lepszą duszę, zabił chłopca i próbował wykorzystać jego duszę do połączenia z duszą, która go tak zaintrygowała -dusza Ciela Phantomhive'a była już zaprzedana pewnemu demonowi, Sebastianowi Michaelis'owi, jednak mimo to Claude dalej starał się zdobyć tą wyjątkową duszę- Mimo wszystko i tak przegrał bitwę z drugim demonem o duszę Ciela i przepłacił to "życiem", będąc przecięty przez Sebastiana demonicznym mieczem, oraz został zesłany na ziemię przez samego króla piekieł, w ramach kary za złamanie zasad zapisywania kontraktów.
Kara polegała na tym, że Claude nie wróci do piekła, jeżeli nie pokocha pewnej osoby, a ta osoba wiedząc kim jest Claude, nie pokocha i jego. Haczyk tkwił w tym, że miłość ta musi być mocna, nie rozrywalna oraz ma nie odbywać się na odległość.
Claude przez ten okres czasu nie może się w ogóle żywić duszami, tylko normalnyn pożywieniem ludzi i żyć jak oni...
Jednak Claude i tak dalej nie wierzył, że mógłby się zakochać, a druga osoba najpewniej pokochała by go z powodu na wygląd (A nie taki jest układ, bo ma to być prawdziwa miłość), ponieważ bądźmy ze sobą szczerzy demony specjalnie przyjmując formę ludzi są, aż zbyt piękni, bez żadnej skazy tylko po to by przyciągać do siebie "ofiary" i zdobyć ich zaufanie.Claude właśnie siedział w mini ogrodzie, który zrobił na polanie niedaleko jego domu. W mini ogrodzie znajdowały się szczególnie kwiaty. Przeważały tam róże. Miały one czerwone, granatowe, wyblakło-turkusowe i czarne barwy. Znaleźć tam można było także tulipany oraz fiołki.
Były tam także normalne rośliny do potraw, owoce bądź warzywa, lecz były oddzielone od małego kwiecistego kątka.
Kwiecisty kątek znajdował się po prawej stronie, a "warzywny ogród" po lewej. Wszystko to, rozdzielało wielkie drzewo niosące przyjemny cień w gorące dni.
Niedaleko polanki rósł wysoki ciemny las, oddzielający innych ludzi od spokojnego i cichego miejsca w jakim zaszył się demon.Gdy pewnego dnia Claude szedł zerwać trochę kwiatów, by dać je do wazonu jako ozdobę do domu, zobaczył na drzewie coś czego w życiu nie spodziewał się zobaczyć.
Na jednej z większych gałęzi siedziała jakaś złotowłosa dziewczyna i delikatnie przejeżdżała opuszkami palców po wyschniętym listku z drzewa.
Dziewczyna miała złote włosy, delikatnie zielone oczy, we włosach miała złote liście. W jednym uchu miała jako kolczyk lisio podobny ogon, a w drugim kolczyki z kropel wody. Ubrana była w długą białą suknię przylegającą do ciała...
Claude był zdziwiony widząc dziewczynę, ale bardziej czuł zdenerwowanie, ponieważ na jego terytorium bez jego wiedzy przebywa obca osoba.Witajcie😘
Mam nadzieję, że podobał wam się pierwszy rozdział tej książki🤔🙂
Jak już jesteście i to czytacie, zostawcie coś po sobie🙂 Będzie mi niezmiernie miło😊
Do zobaczenia w kolejnym rozdziale😘Od razu informuję, że części pojawiają się praktycznie codziennie.
Wystarczy jedna gwazdka, a ja zaczynam sprawdzać błędy w kolejnej części i wstawiam ją jako publiczną.
CZYTASZ
Płatki Wspomnień || Claude Faustus x OC
Fantasi- Spójrz... widzisz te uschnięte płatki róż? Wyobraź sobie, że te płatki to wspomnienia... musisz o nich pamiętać, dbać o nie i pielęgnować i nigdy o nich nie próbować zapominać, w innym wypadku zwiędną... A z nimi cały kwiat... Opowiadanie o nigdy...