Od spotkania Natalii i Kuby minęło kilka dni, które sprawiły, że policjantka zaczęła mieć coraz większe wątpliwości czy aby na pewno robi dobrze poślubiając Michała. Bardzo zależało jej na Rafalskim, ale czy aby na pewno to on był mężczyzną jej życia ? Do tej pory była pewna, że tak jest, ale wystarczyło jedno spotkanie z Kubą i wszystko się zmieniło. Teraz sama już nie wiedziała co tak naprawdę czuje. Była tylko jedna rzecz, której była pewna. Nie mogła skrzywdzić Michała. Ten chłopak na to nie zasługiwał. Był na to zbyt dobry. Natalia wiedziała, że jej obecny ukochany zrobiłby dla niej wszystko.
-Kochanie wróciłem – krzyknął Michał, który był odwiedzić matkę, gdyż kobieta bardzo się załamała po tym, jak niecały miesiąc temu zmarł jej mąż. Chłopak starał się codziennie do niej zaglądać, bo bardzo się o nią martwił. Miał nadzieję, że z czasem uda się jej jakoś z tym wszystkim uporać. Dla niego to też nie była łatwa sytuacja, bo ojciec był dla niego bardzo ważny. Wiedział jednak, że musi być silny – Gdzie jesteś ? – zapytał rozglądając się po mieszkaniu w poszukiwaniu ukochanej.
-W salonie – usłyszał głos Natalii i postanowił od razu do niej iść, bo strasznie się za nią stęsknił, mimo że widział ją kilka godzin wcześniej. Wszedł do pokoju i zobaczył swoją narzeczoną, która leżała w łóżku, a po jej twarzy spływały łzy. Ten widok bardzo go zaniepokoił. Michał przestraszył się, że coś się stało jego ukochanej. Ostatnio dziwnie się zachowywała. Od kilku dni była taka smutna i dziwnie nieobecna. Czuł, że czegoś mu nie mówi, ale nie chciał jej naciskać. Wiedział, że to nic by nie dało.
-Stało się coś ? – usiadł na łóżku obok Natalii i zaczął ocierać jej łzy.
-Nic – skłamała – Po prostu martwię się o Maję i Olgierda. Majka kilka dni temu powiedziała mi, że Zosia jej nie akceptuje. Rozstali się, bo stwierdzili, że tak będzie łatwiej. Tak bym chciała, aby im się wreszcie wszystko ułożyło – nie mogła mu zdradzić faktycznego powodu swojego stanu, bo przecież gdyby to zrobiła to złamałaby mu serce.
-Dlatego płaczesz ? – zdziwił się – Mi też jest przykro z ich powodu, ale nie martw się ułoży się jeszcze między nimi – dodał po czym przytulił swoją narzeczoną.
-Jak twoja mama ? – zapytała z troską Natalia. Bardzo lubiła panią Justynę i traktowała ją jak własną matkę. Czasami nawet zazdrościła Michałowi tego, że ją ma. Ona swoich rodziców ledwo pamiętała. Miała mimo wszystko same pozytywne wspomnienia z nimi związane.
-Lepiej – odpowiedział – nadal tęskni za tatą, ale przynajmniej zaczęła trochę wychodzić do ludzi. Kazała cię pozdrowić – uśmiechnął się do policjantki. Natalia odwzajemniła uśmiech i postanowiła iść zacząć przygotowywać się do spotkania z Tomkiem jej bliskim znajomym, który miał do niej jakąś ważną sprawę. Nie chciał jednak nic powiedzieć przez telefon. Policjantka umówiła się z nim w parku. Była ciekawa co tak ważnego się stało, że Tomek chce się z nią spotkać po tylu latach.
***
Natalia biegła w stronę parku, w którym umówiła się z Tomkiem i czuła, że chyba zaraz się spóźni. Nie lubiła tego robić, ale dziś to była po prostu siła wyższa, bo razem z Michałem byli jeszcze przesłuchać poszkodowaną po tym, jak kobieta obudziła się ze śpiączki. Jej narzeczony po wszystkim chciał odwieść ją na miejsce spotkania, ale uparła się, że się przejdzie. Jako że miała dość dobra kondycje jak przystało na policjantkę to po pięciu minutach była na miejscu. Zaczęła się rozglądać za dawnym znajomym, ale nigdzie go nie było. Już miała wyciągać telefon, aby zadzwonić do chłopaka i zapytać gdzie jest, kiedy nagle zdała sprawę, że ktoś intensywnie jej się przygląda. Spojrzała w tamtą stronę i wtedy go zobaczyła. To był Kuba. Nie spodziewała się go tutaj spotkać.
- Co ty tutaj robisz ? - zapytała podchodząc do niego - Skąd wiedziałeś, że tu będę ? Byłam tu umówiona z Tomkiem.
- Wiem - odrzekł - poprosiłem go o pomoc, bo wiedziałem, że z własnej woli nie zgodziłabyś się na to spotkanie, a ja chciałem ci tylko wszystko wyjaśnić.
- Dla mnie wszystko jest jasne - powiedziała - poza tym zbyt wiele czasu upłynęło, a ja nie jestem już tą samą osobą, co kiedyś.
- Proszę - ujął jej twarz w dłonie - jeśli kiedykolwiek coś dla ciebie znaczyłem to daj mi, choć te pół godziny.
- Dobrze - nie umiała mu odmówić - masz 30 minut i ani chwili dłużej, ale to i tak między nami nic nie zmienia - zaznaczyła, a na twarzy chłopaka pojawił się lekki uśmiech.
-W takim razie chodźmy gdzieś na kawę, bo tutaj jest strasznie zimno - zaproponował Kuba i razem z Natalią poszli w stronę pobliskiej kawiarni.
Chwilę później siedzieli już przy stoliku i popijali świeżo zaparzoną kawę. Panowała między nimi cisza, której żadne z nich nie potrafiło przerwać. Kuba wpatrywał się cały czas w Nowak i nie mógł uwierzyć w to, że po tych wszystkich latach ma ją wreszcie tuż obok siebie. Tak bardzo za nią tęsknił. Ona zaś nagle zdała sobie sprawę, że nigdy nie przestała go kochać. Nie wiedziała co ma robić, bo przecież miała poukładane życie, a to jego nagłe pojawienie się wszystko skomplikowało. Czuła, że teraz nic już nie będzie tak jak wcześniej. Krystian miał racje, kiedy powiedział jej, że serca nie da się oszukać, ale ona musiała spróbować. Nie mogła pozwolić Kubie na to, aby znów przewrócił jej poukładany świat do góry nogami.
- Chciałeś porozmawiać, a teraz milczysz - zauważyła przerywając ciszę, która między nimi zapanowała.
- Wiem, ale tak dużo czasu minęło od naszego rozstania, a ja tak wiele rzeczy chciałbym ci powiedzieć tylko, że nie wiem od czego zacząć – powiedział uśmiechając się smutno.
- To może zacznij od początku - zasugerowała mu popijając kawę.
- Dobrze - odezwał się - wiesz, wtedy kiedy wyjechałem byłem głupi. Wydawało mi się, że muszę postawić na karierę. To była taka duża szansa dla mnie i nie potrafiłem niej zrezygnować. Teraz zachowałbym się inaczej. Wybrałbym ciebie i nawet bym się nad tym nie zastanawiał, ale wtedy byłem gówniarzem. Myślałem tylko o sobie. Nie chciałbym, abyś sobie pomyślała, że usprawiedliwiam się młodością, bo tak nie jest - przerwał na chwilę i spojrzał jej w oczy - w Stanach ani przez moment nie byłem szczęśliwy. Cały czas za tobą tęskniłem. Nie było dnia, abym o tobie nie myślał. Miałem tam kilka dziewczyn, ale żadnej tak naprawdę nie kochałem. Każdą porównywałem z tobą i żadna z nich nie dorastała ci do pięt. Szybko zrozumiałem, że moje serce należy tylko do ciebie .
- Byłam tamtego dnia na lotnisku - przerwała mu nagle - chciałam lecieć z tobą. Tylko że taksówka się spóźniła i zdążyłeś wylecieć wcześniej. Załamałam się wtedy i gdyby nie Krystian to nie wiem jak bym sobie z wszystkim poradziła. Twój wyjazd był dla mnie jak cios zadany prosto w serce. Długo nie potrafiłam pogodzić się, z tym że możemy się już nigdy nie zobaczyć. Tak bardzo wtedy za tobą tęskniłam - wyszeptała, a Kuba nie wiedział co ma jej powiedzieć. Nie mógł uwierzyć w to, co przed chwilą usłyszał. Może gdyby wtedy ta taksówka przyjechała na czas to ona wyjechałaby z nim ? Może byliby nadal razem ? Tego niestety nie wiedział i było mu tak ciężko pogodzić się z tym, jak poukładało się ich życie.
- Chciałaś wylecieć razem ze mną ? Naprawdę?
- Tak chciałam - odpowiedziała krótko - Zrobiłabym wtedy dla ciebie wszystko. W tamtej chwili byłeś całym moim światem - dodała - Dlaczego wtedy o mnie nie walczyłeś ? Dlaczego się nie odzywałeś ? – zapytała z żalem.
- Przepraszam - powiedział skruszony - zabrakło mi odwagi. Nie wiedziałem co mam ci powiedzieć. Na początku wypytywałem Krystiana co u ciebie słychać, ale potem nasz kontakt się urwał. Myślałem, że tak będzie lepiej i wtedy łatwiej o tobie zapomnę. Tylko że ja nie potrafiłem wybić sobie ciebie z głowy. Ciągle w niej siedziałaś i uwierz mi naprawdę nie było dnia, abym nie myślał o tym, co się dzieje w twoim życiu. Teraz siedzisz tu przede mną, a ja mam tak wielką ochotę na to, aby cię pocałować. Tak bardzo stęskniłem się za twoimi pocałunkami i za tym ciepłym światełkiem w twoich oczach - powiedział i spojrzał jej głęboko w oczy, po czym przybliżył się do blondynki. Ich twarze dzieliły milimetry. Natalia wiedziała, co Kuba chce zrobić i jakaś jej część chciała mu ulec. Wiedziała jednak, że nie może zrobić tego Michałowi.
- Kuba nie - powiedziała odsuwając się od niego - ja nie mogę. Jestem zaręczona z Michałem i nie chce go skrzywdzić. Najlepiej będzie jak zapomnimy o sobie - powiedziała patrząc smutno na policjanta. Widziała, że jej słowa bardzo go zraniły i że nie tego się spodziewał, ale ona nie mogła tego zrobić swojemu narzeczonemu.
-Kochasz go ? - zapytał, a w oczach kobiety pojawiły się łzy.
-Michał jest dobry i nigdy mnie nie skrzywdzi - powiedziała unikając odpowiedzi na jego pytanie.
- Zapytałem, czy go kochasz ? - drążył dalej.
- Każda miłość jest inna - odpowiedziała - Kocham go na swój sposób - dodała.
- Czujesz coś jeszcze do mnie ? - zadał jej kolejne pytanie, a ona poczuła, że zaraz rozklei się na dobre. Prawda była taka, że chciała mu powiedzieć, że kocha go najbardziej na świecie i gdyby tylko mogła to uciekłaby razem z nim na drugi koniec świata, ale nie mogła tego zrobić.
- Nie kocham cię - powiedziała unikając jego wzroku. Chłopak czuł jednak, że policjantka kłamie i nie miał zamiaru się poddawać.
- Nie wierzę ci - stwierdził - spójrz mi prosto w oczy i wtedy powiedz, że mnie nie kochasz. Obiecuje, że jeśli to zrobisz to zniknę z twojego życia raz na zawsze - rzucił jeszcze, po czym czekał na jakąś reakcje z jej strony.
...
Przepraszam was, że dopiero dziś dodaje rozdział, ale nie wyrobiłam się wcześniej. Jak myślicie Natalia ulegnie Kubie ? Czy może postanowi zostać z Michałem ? Na opowiadaniu Gliniarze - Zawsze będę cię kochał oraz Zrobię dla ciebie wszystko - {Agata i Szczepan } pojawiły się nowe rozdziały. Zapraszam was też na prolog nowej historii o gliniarzach na https://www.wattpad.com/story/183223018-gliniarze-zaufaj-mi .
YOU ARE READING
Nigdy o tobie nie zapomnę - {Natalia i Kuba}
Short StoryNatalia planuje ślub z Michałem i wydaje się, że nigdy wcześniej nie była tak szczęśliwa. Jednak wszystko się zmienia, kiedy w jej życiu pojawia się mężczyzna, który kiedyś był całym jej światem. Czy dziewczyna będzie wierna narzeczonemu ? A może da...