- To za to, że odbiłeś mi narzeczoną - krzyknął Michał w stronę swojego rywala. Kuba nie chciał się z nim bić. Rozumiał doskonale zachowanie Rafalskiego, ale nie czuł też wyrzutów sumienia, bo w końcu nie chciał go skrzywdzić tylko odzyskać miłość kobiety, która była dla niego całym światem. Policjant jednak nie miał zamiaru przestawać - Patrz Natalia on nawet bić się nie umie - powiedział chcąc sprowokować chłopaka. Brunet wreszcie nie wytrzymał i z całej siły uderzył Michała.
- Przestańcie - powiedziała Natalia, próbując ich rozdzielić - chłopaki proszę to naprawdę nie ma sensu.
- Masz racje to nie ma sensu - odparł wreszcie Michał - tak samo, jak moja miłość do ciebie - dodał i poszedł w stronę mieszkania swojej matki.
- Michał zaczekaj proszę - próbowała go dogonić dziewczyna - daj mi dziesięć minut i pozwól sobie to wszystko na spokojnie wytłumaczyć.
- Wydaje mi się, że już sobie wszystko powiedzieliśmy - odparł zrezygnowany.
- Do tej pory to ty mówiłeś, a ja chciałam po prostu ci się z tego wszystkiego wytłumaczyć. Pozwolisz mi na to ? - zapytała z nadzieją.
- Dobrze - zgodził się - usiądźmy może tutaj - zaproponował wskazując na pobliską ławkę.
- Michał ja tego naprawdę nie planowałam. Jeszcze trzy dni temu byłam niemalże pewna, iż nie ma żadnych szans na to, abym mogła wrócić do Kuby. Ostatnio jednak coś się zmieniło. Rozmawialiśmy dużo z Kubą, wspominaliśmy stare czasy i wtedy właśnie zrozumiałam, że ja nie mam siły dłużej uciekać przed tym, co do niego czuje. Kocham go całym sercem. Przepraszam cię, że ci o tym wszystkim mówię, bo wiem, że moje słowa sprawiają ci ból, a uwierz mi, że ostatnią rzeczą, jakiej pragnę jest to, abyś cierpiał, ale naprawdę nie chce cię oszukiwać - powiedziała i spojrzała mu prosto w oczy. Zobaczyła w nich mnóstwo bólu. Jeszcze nigdy go takiego załamanego nie widziała.
- Powiedz mi tylko jedno. Czy mnie kiedykolwiek kochałaś ? - zapytał.
-Oczywiście, że tak - odparła bez zastanowienia - kochałam cię i to bardzo. Byłeś dla mnie ważny i naprawdę chciałam się zestarzeć u twojego boku. Ta miłość, jaką do ciebie czułam może nie była taka mocna jak ta do Kuby, ale była równie wyjątkowa.
- To wytłumacz mi, w czym on jest lepszy ode mnie ?
- To nie tak. Po prostu serce nie da się oszukać. Przynajmniej ja nie potrafię, a moje serce należy do niego. Nie jestem w stanie nic na to poradzić tak już po prostu jest. Mogę cię tylko bardzo przeprosić i mieć nadzieję, że może kiedyś mi wybaczysz.
- Naprawdę po tych wszystkich wspólnie spędzonych latach stać cię tylko na tyle ? Proszę nie zostawiaj mnie. Ja umrę bez ciebie rozumiesz. Umrę bez twoich pocałunków, bez twojego uśmiechu, bez twojej obecności. Błagam zostań ze mną - próbował ją przekonać chłopak.
- Proszę cię Michał nie mów tak. Nie umrzesz beze mnie. Po prostu musisz się pogodzić z tym, że między nami już nic nie będzie.
- Jestem żałosny co ? - powiedział z goryczą.
- Nie mów tak. Wcale tak o tobie nie myślę. Jesteś wspaniałym facetem i mam nadzieję, że kiedyś poznasz kobietę, która sprawi, że będziesz na nowo szczęśliwy. Zasługujesz na to jak mało kto. Jeszcze raz cię za wszystko przepraszam i chciałabym, abyś wiedział, że tego czasu spędzonego z tobą nigdy nie zapomnę - powiedziała i odeszła. Widziała jak bardzo teraz cierpiał, ale nie mogła do niego wrócić. Nie chciała być z nim tylko z poczucia obowiązku. Taka miłość na dłuższą metę nie miała sensu. Miała nadzieję, że z czasem policjant zrozumie, że nie mogła przysięgać mu przed Bogiem miłości do grobowej deski wiedząc, że kocha innego. To by ich wszystkich zraniło. Teraz miała Kubę i to na nim chciała się skupić. Wreszcie odnaleźli się po latach i to było dla niej w tej chwili najważniejsze.***
Kuba stał pod mieszkaniem swojej ukochanej już pół godziny. Ona jednak wciąż nie wracała. Martwił się o nią, bo nie wiedział czego może się spodziewać po Michale. Nie znał go w końcu dobrze. Miał nadzieję, że policjantka raz na zawsze wyjaśni sobie z byłym już narzeczonym wszystko i będzie już tylko jego.
- Martwiłem się - rzucił w stronę , dziewczyny kiedy ta wróciła - wyjaśniliście sobie wszystko ?
- Przepraszam, ale musiałam z nim pogadać - była wyraźnie zasmucona i nawet nie próbowała tego ukryć – tak powiedziałam mu o wszystkim i poprosiłam o wybaczenie.
- Wybaczył ci ? - zapytał i przytulił blondynkę.
- Nie. Ja go rozumiem. Zostawiłam go na miesiąc przed ślubem. Takich rzeczy się nie wybacza. Jestem najgorszą osobą na świecie - odparła zrezygnowana.
- Nieprawda. Jesteś najcudowniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek poznałem. Jestem z ciebie dumny, bo byłaś odważna i szczera. Michał z czasem zrozumie, że to wszystko nie miało sensu.
- Czasami czas niczego nie zmienia - powiedziała - ja nigdy o tobie nie zapomniałam - dodała i spojrzała prosto w oczy chłopaka.
- Ja o tobie też - odparł i pocałował ją. Ta chwila zdecydowanie należała do nich. Mimo tych wszystkich trudności i problemów, z jakimi musieli się zmagać teraz liczyło się tylko to, że byli tu razem i mieli siebie nawzajem.
YOU ARE READING
Nigdy o tobie nie zapomnę - {Natalia i Kuba}
Storie breviNatalia planuje ślub z Michałem i wydaje się, że nigdy wcześniej nie była tak szczęśliwa. Jednak wszystko się zmienia, kiedy w jej życiu pojawia się mężczyzna, który kiedyś był całym jej światem. Czy dziewczyna będzie wierna narzeczonemu ? A może da...