Pov Narrator
Od spotkania zielonego ninjy, a smokiem minął zaledwie tydzień. Do tego czasu Lloyd nie może przestać myśleć o smoku i tęsknić za jego głosem. Też sobie coś uświadomił przez ten czas. Że jest zauroczony w smoku. Nie mówił nikomu bo sam wiedział, że ten związek jest beznadziejny. Porozmawiał z nim tylko raz i na dodatek nie wie jak wygląda. Też myślał, że smoczy ninja nie zwróci jego uczucia. Po pierwsze wszyscy wiedzą, że jest samotnikiem i drugie na pewno nie pokocha chłopaka.
Z drugiej strony Kai nasz smoczy ninja nie mógł uwierzyć w słowa Lloyda. On i Nya jednak dbają o niego, lecz przez innych nie mają aż takiej możliwości. Było miło spędzić z nim sam na sam. Przyznaje się, że od jakiegoś czasu się w nim podkochuje. I wie, że Lloyd też go kocha tylko, że w stroju smoka. I to go smuciło.
Kai szedł przez korytarz szkolny zniesmaczony. Od rana coś go gryzło, że stanie się coś złego. Podejrzewa atak jego ojca, ale tu było coś więcej. Nagle zagrzmiał alarm dotyczący ataku Cesarza. Kai pobiegł do opuszczonego zakątka szkoły by się przyszykować i ruszył by pomóc Ninjago.
/2h wcześniej/
Pov Cesarz
Ja z kilkoma moimi ludźmi szliśmy w głębi pewnej jaskini. Jaskini Mroku. Zamierzam porozmawiać z moim współpracownikiem. Doszliśmy do wielkiej komnaty, gdzie jedynym światłem był fioletowy ogień nad czarnym tronie. Siedział tam wysoka postać owinięta czarnym płaszczem.
- Ty wiedziałeś o tym? Czy ty wiedziałeś, że jest więcej ocalonych po wojnie? - spytałem go.
- Wiedziałem tylko o twoich dzieciach, ale nie wyczułem innych przetrwałych z Alteir. - odpowiedział.
- Znają technikę Kemono. Tylko rodzina królewska ją zna. Pewnie Shun ich naucza. - stwierdziłem. - Nie martw się mój przyjacielu. Mam już plan. -- Plan taki jak zawsze? Bezskuteczny? -- Ten plan odstawiłem na czarną godzinę. - postać wstała ze tronu i podleciała do fioletowego ognia. Szeptał jakieś zaklęcia i machał rękami.Po jakimś czasie z ognia wyłonił się ciemny kryształ. Postać wzięła go do ręki i podleciała do mnie. - Użyjesz tego na następną bitwę. - powiedział. Coś mi mówiło, że nie. - Wiesz co? Ja już ci kompletnie nie ufam. Wszystko co twojego robię to prowadzi do klęski. Jak mam się zemścić na mojej rodzinie skoro... - postać postawiła rękę przed moją twarzą, a ja straciłem kontrolę. - Użyjesz tego na wojownikach albo cię ukaże. Zrozumiano? - bez namysłu pokiwałem głową. Osoba dała mi ten kryształ i odszedłem by uczynić piekło.
/obecny czas/
Pov Kai
Stałem na dachu wieżowca i czekałem na pozostałych. Po chwili pojawiła się cała czwórka. - Wybacz za spóźnienie. Mistrz Shun ostrzegł nas jakimś złym punkcie. - powiedziała Oridea. - Nie tylko on to wyczuł. - powiedziałem. - Coś złego się stanie. Jestem pewien. - Kai podszedł na krawężnik. - Dobra, jedziemy. - założył maskę i skoczył, a za nim pozostali.
Pov narrator
Drużyna Alteir przemieszczała się od dachu na dach by dojść do celu. Kai ciągle miał złe przeczucia do walki. Załatwili kilku żołnierzy i dotarli do miejsca, gdzie mogli obserwować cesarza. - Więc jaki jest plan? - spytała Oridea. - Lar, Kora i Markus odwrócicie uwagę pomagają tam tym cywilom... - Kai wskazał na uwięzionych ludzi.
- Oridea, potrzebuje drogi lodowej by dostać się do mojego ojca. Stać cię na to? -- Masz to jak w bamku. - odpowiedziała. - Więc ruszamy. -Time spin
Kai i Oridea czekali jak pozostali zabiorą strażników z drogi. Nastąpił wybuch i strażnicy wyszli z pola ich widzenia. - Zaczynamy. - Kai zacząć biec, a Oridea szykowała moc lodu na platformę. Dotknęła ziemie i zaczął rosnąć pod Kai'em góra lodowa co pomogła wyskoczyć nad jego ojca.
- Zostaw miasto w spokoju. - powiedział szykując moc lodu. Cesarz odwrócił się i wyciągnął rękę z...
- Kryształ Mroku? - kryształ zaczął się świecić i wystrzelił moc w smoczego ninja. Nie widział nic prucz ciemności.Pov Lar
Ja z resztą walczyliśmy z strażnikami armii. Nagle z miejsca Cesarza zaczął się mienić na fioletowo. Nie daleko nas coś spadło,...a raczej ktoś. Kai leżał nieprzytomny pod gruzami pokrytą jakąś dziwną materią. - Kai!!! - krzyknęła Kora i pobiegła do niego. Za nim Markus i ja. - Kai słyszysz nas? Kai. Stary obudź się! - krzyczę.
- Sławny smoczy ninja jest niedostępny? Fajnie. Zacznie się moja zabawa. - pojawił się Cesarz z kryształem w ręku. Użył jej by nas zaatakować.Pov Kai
Powoli otwierałem oczy. Czułem niepowtarzalny ból. Skąd mój ojciec wziął Kryształ Mroku? Mniejsza teraz jesteśmy w niebezpieczeństwie. Zebrałem siły by się podnieść. Usłyszałem krzyk. Krzyk bólu, strachu i walki. Podniosłem głowę. Moi przyjaciele walczyli z Cesarzem. Przegrywali. Cierpieli. Zacisnąłem pięść na to wszystko. Nie mogłem już wytrzymać. Podniosłem się z ziemi. Nie czułem już nic. - ZOSTAW ICH!!! - krzyknąłem. Skoczyłem jak najwyżej i strzeliłem w mego ojca ciemną energie. Nastąpił wybuch. Widziałem tylko mojego ojca. - Kai? - szepnął. Zniszczyła mi się maska.
Teraz wie kim jestem.
YOU ARE READING
Lego Ninjago Movie - Syn Smoka -
AdventureMiną rok od pokoju z Garmadonem. Teraz ninja mają normalne życie ... oprócz jednego. Ninja zauwarzyli, że z jednym z nich jest coś nie tak. Stał się bardziej ostrorzny i tajemniczy. Czasami w nocy wymyka się z domu. Ninja chcą pomóc, lecz nie jest i...