Pov ???
No proszę. Ten smoczy ninja to był on.
Książę Alteir. Kai Smith. Czyli bardziej zaboli go to co przyszykowałem. Cesarz leży nie przytomny, a książę wstaje pół przytomny za pomocą reszty. W końcu użył mrocznej mocy. Zakazanej wśród Alteirów. Dość gadania. Czas zacząć przedstawienie.Pov Kai
Prawie nic nie czułem. Gdyby nie moi przyjaciele to bym leżał bezwładnie na ziemi. - Po co użyłeś mrocznej mocy? Teraz to nic nie wskórasz przez tydzień lub więcej. - skarżyła się Kora. Nie miałem siły by odpowiedzieć, ale mogłem wyczuć coś za nami. Użyłem resztki swojej siły by zatrzymać innych i odwrócić głowę. Stała tam czarna postać. Nosił płaszcz z kapturem sięgający do podłoża. Na twarzy nie było widać nic oprócz neonowych, fioletowych oczu.
- Cóż za spotkanie wasza wysokość. - powiedziała osoba. - Kim ty jesteś? - spytał Lar. - Ja? Tylko człowiekiem. -
- Błąd... - odezwałem się. - Ty wogle nie jesteś człowiekiem. - mogłem wyczuć, że się uśmiecha. - Więc teraz ja zadam pytanie. CZYM ty jesteś? - nastąpiła cisza. Przeklęta cisza.
- Demonem... - powiedział w końcu.
- Demonem zniszczenia, mroku i nicości... Tym co zniszczył ci życie smoku. - moje oczy się rozszerzyły.
- Pytałeś się czemu twój ojciec taki się stał. Pytałeś się czemu wielki władca zniszczył to co kochał. Odpowiedź jest prosta... Bo go opętałem. - wszyscy patrzyli w szoku. - Nie..nie może być. KŁAMIESZ!!! - krzyknąłem. - A czemu miałbym kłamać? Cierpienie innych mnie uszczęśliwia. Nawet nie wiesz jaki miałem uśmiech kiedy patrzyłem jak Alteir upada. -- DOŚĆ TEGO!!!! - rzuciłem się na niego. Przez to, że byłem osłabiony jednym ciosem mnie powalił. - Wiesz co wasza wysokość. Jest jeszcze jedna rzecz której nie użyłem podczas upadku twojej krainy. Więc teraz jej użyje. - to były ostatnie słowa, gdzie później zniknął.Ziemia zaczęła się trząść. Nie daleko rozległ się ryk. Nagle nad nami przeleciał smok. Wielki, czarny jak smoła bestia z fioletowymi smugami na ciele. Oczy były w pełnym fiolecie. Czułem, że się trzęsę. Nie mógł być to... - Idal. - szepnąłem. Mój przyjaciel i strażnik teraz niszczył miasto.
- Musimy to powstrzymać. - powiedział Lar. - Nie.. To nie jego wola. - powiedziałem. - A skąd to wiesz? Jesteś słaby na pewno nie wyczułeś. - mówił Markus. - To...To Idal. - spojrzeli na mnie zaskoczeni.
- Idal? Twój smoczy strażnik. - powiedziała Kora. Pokiwałem głową.
- Rozumiem, że świat może być okrutny, ale aż tak?! Teraz nikogo nie możemy uratować! - krzyczy Lar.
- Musimy walczyć. - powiedziałem.
- Ale najpierw do świątyni. - mówi Markus. - Nie mamy czasu. -- A ty ledwie chodzisz. Pozwól nam choć cię opatrzyć. - powiedziała Kora. Myślałem przez chwile. Byłbym tylko ciężarem dla nich.
- Dobra. Idziemy do świątyni. - powiedziałem.***
Pov Narrator
Kai siedział na łóżku w jego dawny pokoju owinięty bandażami. Jego wujek trochę spanikowany tym co się działo chodził tam i z powrotem.
- Jeśli to prawda powinien być jakiś lek czy coś. - powiedział Lar przerywają ciszę. - Pytanie jest gdzie szukać. - odezwała się Kora. - Jest jedno miejsce gdzie może być antydotum. - powiedział Sensei Shun. - Kraina Alteir. - skończył Kai. Czwórka wpadła w szok. - Po tylu latach mamy tam wrócić. - powiedział Markus. - Nie mamy wyjścia. Musimy uratować Ninjago. - powiedział Sensei. - Ale teraz to niebezpieczne. Szczególnie dla ciebie Kai. - mówił. - Nie możemy tak po prostu patrzeć jak Ninjago cierpi. Musimy... - - Kai! - przerwał mu. - Wiem ile dla ciebie znaczy Ninjago, ale jesteś moim bratankiem. Nie chcę byś w tych ranach walczył. Szczególnie nie w tej chwili. - Kai spojrzał na podłogę bez radny. Shun patrzył na niego z współczucie, aż w końcu się odezwał. - Idźcie odpocząć. Wy odpowiednim czasie ruszamy. - wyszedł z pokoju, a za nim wojownicy. Kai jednak chciał zrobić jeszcze jedną rzecz zanim weźmie prawdziwy odpoczynek.

YOU ARE READING
Lego Ninjago Movie - Syn Smoka -
AdventureMiną rok od pokoju z Garmadonem. Teraz ninja mają normalne życie ... oprócz jednego. Ninja zauwarzyli, że z jednym z nich jest coś nie tak. Stał się bardziej ostrorzny i tajemniczy. Czasami w nocy wymyka się z domu. Ninja chcą pomóc, lecz nie jest i...