🖤10🖤

91 4 3
                                    

-Sooooph zamordujeee cię!

-Pfff

-Sophieee znajdę cię!

-Meeh - zaczęłam szybko oddychać , schowlaam się pod kołdrą i leżałam na brzuchu.

-Mam Cię-krzyknął i otworzył szafę.

Hahah a mnie tam nie było.

Usłyszałam kroki, pewnie wychodzi pomyślałam.

-Mam cię słoneczko-złapał mnie za nogi i odwrócił ,
ze leżałam teraz na plecach.

Zawisł nade mną patrząc mi prosto w oczy

-Oh nie denerwuj się-zachichotałam

-A co oferujesz abym ci wybaczył?-podniósł brew.

-Okey okey co chcesz żebym zrobiła?-zapytałam z nadzieją,ze to będzie jakaś łatwa do zrobienia prośba ale nie, nadzieja matką głupich.

-przyjedz na moją dzisiejszą imprezę-odparł i zagryzł seksownie wargę.

-No ja nie wiem-przewróciłam oczami.

Przyparł i napiera na mnie swoim ciałem.

-Czyżby?-poruszył się delikatnie.

-Ohh no dobrze -westchnęłam i oblizałam wargę.

-Kochanie nie rób tak-groźnie na mnie spojrzał i znowu się poruszył-przyjedzie po ciebie mój kumpel o 20 bądź gotowa-odparł i dał mi krótkiego buziaka po czym wybiegł z domu.

Leżałam i nie wiedziałam co ze sobą zrobić,nie mogłam się po tym wszystkim pozbierać.

19:50

Ubrałam się w te ubrania:

Postanowiłam nic już nie brać no może oprócz czarnej torebki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Postanowiłam nic już nie brać no może oprócz czarnej torebki.

Schowałam perfumy szminkę i inne drobiazgi.

20:06

Wybiegłam z domu zamykając go przy okazji.

Zaczął padać deszczyk,natychmiastowo zrobiło się zimno a te gościa z autem nie ma.

Zamarznę tutaj..

-Wsiadaj!-krzyknął jakiś chłopak z auta pobiegłam do niego.

Czy to było słuszne?

•••

Maratonik część 2

Dla mojego SKARBA BadSweetGirlLove 💕❤️

I miłej Anieli_xa 🖤

•I don't want to know you• H.S , MM.G , J.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz