-Co kurwa?!-krzyknął Dylan.-Kto to może być?-zapytałam.
-O japierdole, on mnie zabije-zdenerwował się.
-Kto ?! Dlaczego!-krzyknęłam.
-Wybacz aniołku,robię dzisiaj imprezę wyślę ci adres sms'em jak przeżyje-odparł wystraszony.-kocham cię-dał mi krótkiego buziaka i uciekł przez okno.
Walenie w drzwi ustało , nastała głucha cisza.
-oh czyli impreza jest-westchnęłam.
30 minute later*
Zrobiłam i zjadłam naleśniczki ,postanowiłam się przejść.
Szybko ubrałam te ubrania :
Wzięłam do plecaka wrotki i zapięłam go.
Wyszłam z domu zamykając go przede wszystkim.
Usiadłam na ławce i założyłam moje pomarańczowe wrotki.
Z plecaka wyciągnęłam moje białe bezprzewodowe słuchawki.
Włączyłam moją playliste i pojechałam przed siebie.
Przy okazji uwielbiam jeździć na wrotkach czy rolkach i łyżwach.
Wsłuchałam się w muzykę i nie zauważyłam chłopaka idącego obok roweru w moją strone.
-Ałaa-zamęczałam z bólu.
-Nic Ci się nie stało słonko?-zapytał, chłopak z burzą loków na głowie,leżałam na nim.
-Tak, em w porządku , trochę mnie kolano boli ale okey-odparłam
-Trzeba będzie to przemyć i zabandażować-westchnął.
-Jezuu ja nadal na tobie leżę przepraszam!-odparłam zawstydzona.
-mi tam to nie przeszkadza-zaśmiał się.
Podniosłam się szybko i podałam mu swoją dłoń.
Natychmiastowo zabolała mnie noga i poślizgnęłam się wpadając wprost w jego objęcia.
-Coś lecisz na mnie-delikatnie pocałował mnie w szyje,niespodziewanie poczułam,ze ktoś mnie niesie.
-Haha nie musisz mnie dźwigać , jestem ciężka!-oburzyłam się.
-Wcaleee nie, mam duże mięśnie wiec dam wszystkiemu rade-udał pozę takiego modela.
-Jasne-odparłam ironicznie.
-To gdzie teraz?-zapytał.
-tedy w lewo i cały czas prosto później w prawo -odparłam nie musiałam go prowadzić szedł jakby milion razy tędy przechodził.
To jest bardzo dziwne..
Nie myślałam już o nim tylko podałam mu klucze.
A few moments later*
Jesteśmy już w moim domu,siedzę tak właściwie na blacie kuchennym,a Harry czyści mi kolano.
-może zaszczypać, możesz trzymać mnie za rękę-odparł i puścił mi oczko.
- Ha Ha Ha nie trzeba będzie-uśmiechnęłam się krzywo.
Wziął trochę wody utlenionej na papier i zamoczył go delikatnie w tej wodzie.
-Kurwwa ale szczypie-złapałam go mocno za dłoń.
Nie wierze ,ze to robię.
•••
Dla mojego kochanego słoneczka dłuższy rozdział
BadSweetGirlLoveI mojej zajebistej Anieli_xa
Dzięki ze jesteście ❤️
CZYTASZ
•I don't want to know you• H.S , MM.G , J.S
Teen Fiction•Zablokowany numer• Nie blokuj mnie •zablokowany numer• Nigdy się ode mnie nie uwolnisz •zablokowany numer• Nie denerwuj mnie , nie chcesz mnie zobaczyć złego •zablokowany numer• Nie odpuszczę sobie Ciebie •zablokowany numer• Za bardzo cię kocham...