🖤8🖤

112 5 13
                                    


-Co kurwa?!-krzyknął Dylan.

-Kto to może być?-zapytałam.

-O japierdole, on mnie zabije-zdenerwował się.

-Kto ?! Dlaczego!-krzyknęłam.

-Wybacz aniołku,robię dzisiaj imprezę wyślę ci adres sms'em jak przeżyje-odparł wystraszony.-kocham cię-dał mi krótkiego buziaka i uciekł przez okno.

Walenie w drzwi ustało , nastała głucha cisza.

-oh czyli impreza jest-westchnęłam.

30 minute later*

Zrobiłam i zjadłam naleśniczki ,postanowiłam się przejść.

Szybko ubrałam te ubrania :

Wzięłam do plecaka wrotki i zapięłam go

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wzięłam do plecaka wrotki i zapięłam go.

Wyszłam z domu zamykając go przede wszystkim.

Usiadłam na ławce i założyłam moje pomarańczowe wrotki.

Z plecaka wyciągnęłam moje białe bezprzewodowe słuchawki.

Włączyłam moją playliste i pojechałam przed siebie.

Przy okazji uwielbiam jeździć na wrotkach czy rolkach i łyżwach.

Wsłuchałam się w muzykę i nie zauważyłam chłopaka idącego obok roweru w moją strone.

-Ałaa-zamęczałam z bólu.

-Nic Ci się nie stało słonko?-zapytał, chłopak z burzą loków na głowie,leżałam na nim.

-Tak, em w porządku , trochę mnie kolano boli ale okey-odparłam

-Trzeba będzie to przemyć i zabandażować-westchnął.

-Jezuu ja nadal na tobie leżę przepraszam!-odparłam zawstydzona.

-mi tam to nie przeszkadza-zaśmiał się.

Podniosłam się szybko i podałam mu swoją dłoń.

Natychmiastowo zabolała mnie noga i poślizgnęłam się wpadając wprost w jego objęcia.

-Coś lecisz na mnie-delikatnie pocałował mnie w szyje,niespodziewanie poczułam,ze ktoś mnie niesie.

-Haha nie musisz mnie dźwigać , jestem ciężka!-oburzyłam się.

-Wcaleee nie, mam duże mięśnie wiec dam wszystkiemu rade-udał pozę takiego modela.

-Jasne-odparłam ironicznie.

-To gdzie teraz?-zapytał.

-tedy w lewo i cały czas prosto później w prawo -odparłam nie musiałam go prowadzić szedł jakby milion razy tędy przechodził.

To jest bardzo dziwne..

Nie myślałam już o nim tylko podałam mu klucze.

A few moments later*

Jesteśmy już w moim domu,siedzę tak właściwie na blacie kuchennym,a Harry czyści mi kolano.

-może zaszczypać, możesz trzymać mnie za rękę-odparł i puścił mi oczko.

- Ha Ha Ha nie trzeba będzie-uśmiechnęłam się krzywo.

Wziął trochę wody utlenionej na papier i zamoczył go delikatnie w tej wodzie.

-Kurwwa ale szczypie-złapałam go mocno za dłoń.

Nie wierze ,ze to robię.

•••
Dla mojego kochanego słoneczka dłuższy rozdział
BadSweetGirlLove 

I mojej zajebistej Anieli_xa

Dzięki ze jesteście ❤️

•I don't want to know you• H.S , MM.G , J.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz