Przyciągam kobietę do pocałunku w momencie, gdy moje plecy zderzają się z drzwiami. Dłońmi od razu wędruję na jej biodra i wciągam nas do sypialni. W czasie drogi nauczycielka ściąga z nas wszystkie ubrania, aż zostajemy nagie.
Powoli popycham nas na łóżko i zawisam nad nią. Napieram na jej usta, całując ją namiętnie. Nauczycielka uśmiecha się przez pocałunek, obejmując mnie za kark.
- Mam na Ciebie ochotę - szepcze, wypychając biodra w moją stronę. Mruczę cicho i zaczynam całować jej szyję. Brunetka wplątuje palce w moje włosy i ciągnie za nie.
Powoli muskam jej skórę, zostawiając po sobie drobne ślady. Od czasu do czasu przygryzając jej szyję. Następnie zjeżdżam na piersi, łapiąc w usta jej sutek. Kobieta wygina się w łuk, wbijając mi paznokcie w ramiona.
Moja dłoń wędruje do jej kobiecości, masując ją powoli. Brunetka przyciąga mnie do siebie za pośladki, więc swobodnie układam się między jej udami. Camila rozkłada bardziej nogi, wypychając biodra w moją stronę. Powoli ocieram nasze łechtaczki o siebie, ściskając jej dłonie. Czuję jaka jest mokra, a jej soczki wylewają się aż na uda.
- Tak dobrze cię czuć - sapie, wbijając mi paznokcie w pośladki. Jęczę cicho i dociskam się do niej centralnie, a odgłos naszych soków rozlega się przy każdym pchnięciu.
- Cholera, Camz - skomlę, opierając się na dłoniach po obu stronach jej głowy. Spoglądam Camili prosto w oczy i nie mija chwila, a obie dochodzimy, jęcząc swoje imiona.
Opadam na brunetkę, a ta przyciąga mnie bliżej i całuje w czoło.
- Tęskniłam za tym - szepcze, obejmując mnie w talii. - I za tym, jak za każdym razem się we mnie wtulałaś - uśmiecha się lekko, muskając delikatnie moje usta. - Tego nie można porównać do niczego innego na tym świecie.
- Camz... - biorę głęboki oddech. - Koch... Kochanie, ja też tęskniłam - mruczę, rezygnując ze swojego poprzedniego pomysłu.
- I nie odchodź więcej - głaszcze mnie po policzku, więc wtulam się w jej dłoń. - Cokolwiek będzie się działo, poradzimy sobie razem.
- Tak - uśmiecham się i całuję ją czule. Kobieta nie przestaje mnie głaskać, uśmiechając się cały czas.
- Randka? - proponuje, ciągnąć delikatnie za moją wargę, a ja chichoczę i kiwam lekko głową.