Minęło już kilka lat od tamtego dnia. Sprzedałam willę Lucasa i przeprowadziłam się do dość sporego domu w San Diego. Musiałam uciec od tych wszystkich wspomnień i ludzi. Nadal jednak otrzymuję kontakt z
Kate oraz jej córkami Sarą i Sonią. Regularnie dzwonimy do siebie na Skype albo na GG. Bardzo się zaprzyjaźniłyśmy. Mają dzisiaj do mnie przylecieć. Mój ochroniarz, a zarazem prywatny kierowca o imieniu George ma mnie zawieść na lotnisko. Niedawno dostałam rolę w melodramacie. Zapomniałam wspomnieć że zostałam aktorką. W końcu mogę jakoś oderwać się od tej szarej rzeczywistości. Na planie poznałam kilka cudownych osób. Jedną z nich był Drake. Mężczyzna o bardzo trudnym charakterze i niezwykłym urokiem osobistym. Bardzo go polubiłam i mam nadzieję że zostaniemy dla siebie kimś więcej niż tylko przyjaciółmi...
Wracając muszę się przygotować na przyjęcie wesołej gromadki.Poszłam do mojej pięknej, przestronnej kuchni by przygotować sobie kawę. Spojrzałam na zegar i była już 16. Planowany przylot samolotu miał nastąpić o 18, więc miałam dość sporo czasu. Wypiłam kawę i udałam się do łazienki by się odświeżyć. Następnie weszłam do garderoby i wybrałam mój ulubiony komplet. A mianowicie:czarną spódnicę z wysokim stanem i crop top w tym samym kolorze co spódnica. Włosy upięłam w niesfornego koka. Następnie poszłam po mój telefon do sypialni. Na wyświetlaczu była już 17.Zadzwoniłam po George by wyprowadził samochód z garażu. Po zaledwie kilku minutach samochód stał już na podjeździe, gotowy do drogi. Wzięłam torebkę, telefon, klucze i wyszłam z domu. Oczywiście zamykając za sobą drzwi. George otworzył mi drzwi do samochodu i wyruszyliśmy na lotnisko. Ledwo wyjechaliśmy z domu, a już utknęliśmy w korku. Na nasz szczęście nie był on aż tak długi. Jego przyczyną okazał się wypadek. Jakaś kobieta jadąc samochodem zderzyła się z tirem. Widok samochodu mijanego po drodze był przerażający. Miał on wgniecione i pourywane drzwi a także wybite szyby i zdartą tapicerkę,a jego tylnia część była całkowicie spalona. Z tego co się dowiedziałam później kobieta ta niestety nie przeżyła. Gdy dojechaliśmy na miejsce była już 18.George otworzył mi drzwi a potem wspólnie udaliśmy się by odebrać Kate, Sarę i Sonię.Czekały na nas szczęśliwe ale także zmęczone podróżą. Wsiedliśmy z powrotem do samochodu i udaliśmy się do mojego domu. Gdy dotarliśmy na miejsce, wysiadłyśmy z samochodu i udałyśmy się do wnętrza domu. Otworzyłam drzwi a tuż po tym dziewczyny poszły się rozpakować. Następnie wspólnie przygotowałyśmy kolację, z tego co pozostało w lodówce. Sara i Sonia poszły oglądać telewizję, a my z Kate miałyśmy chwilę dla siebie. Nie brakowało nam tematów do rozmowy przez co nie miała ona końca.Następny rozdział już niedługo...
Musicie wybaczyć mi tą przerwę ale niestety nie miałam czasu i weny😕
Mam nadzieję, że teraz to nadrobię😁
CZYTASZ
Zmiany w życiu Chloe.
Mystère / ThrillerWszystko zaczęło się tamtego dnia gdy wracałam z mamą z zakupów i nagle...