- Dobrze chyba już rozumiem. - oświadczył Dumbledore wstając od biurka. On i rodzina Potter odbywali właśnie rozmowę w jego Hogwardzkim gabinecie. Lili wyjaśniła pospiesznie skąd wziął się w ich czasie nastoletni Harry, po czym opowiedziała o tym, co syn wyznał im w trakcie kolacji.
- Priorytetem jest aby natychmiast znaleźć wam inną kryjówkę. - kontynuował dyrektor.
- I oczywiście należy zmienić strażnika tajemnicy, ponownie chciałbym zaproponować swoją kandydaturę. Izolacja od innych ludzi, w tym tych najbardziej zaufanych członków zakonu wydaje się być w tym przypadku dobrym pomysłem. Zwłaszcza skoro okazało się, że tak bliski przyjaciel Jamesa był w stanie wydać Was Voldemortowi.
- W każdym razie wszystko na to wskazuje, iż to był Peter - dodał szybko dyrektor widząc na twarzy Jamesa gotowość do protestu i obrony Glizdogona.
-Najbardziej rozsądnym jest zachować największą ostrożność nawet w stosunku do bardzo bliskich osób. - Albus westchnął, po czym dał James' owi i Lily godzinę na magiczne spakowanie dobytku. Po tym czasie miał pojawić się w Dolinie Godryka i przenieść ich w bezpieczne miejsce.-----------------------------------------------------------
Kochani!
Widząc jak niektórym z Was spodobała się moja opowieść postanowiłam wrzucić te marną pociechę, którą kiedyś zaczęłam pisać. To niewiele, ale cóż, może kiedyś...
CZYTASZ
Czy to Ty, Mamo?
Fiksi PenggemarHarry Potter na trzecim roku w Hogwarcie znajduje tajemniczy pakunek. Co w nim jest? Czy Harry ostatecznie otworzy go, czy raczej będzie bał się, że to podstęp Syriusza Blacka czyhającego na jego życie? Czy jeśli Harry otworzy go, to wpłynie to na...