Minął już ponad tydzień od ostatniej randki Aleca z Magnusem. Dla obydwu z nich był to ekscytujący czas flirtów, nieśmiałych uśmiechów i gorących pocałunków na przerwach, a nawet podczas jednego z wykładów w pobliskim schowku na miotły.
Pisali ze sobą do późna, bo stwierdzili, że Alec nie może sobie pozwolić na flirty, gdy jego rodzice są w domu. Nawet na te przez telefon. Ale nie przeszkodziło im to w wysyłaniu dwuznacznych wiadomości.
Szatyn czasami zastanawiał się, jakim cudem Magnus jest od niego o tyle lat starszy, a zachowuje się jakby miał góra 10 lat, na dodatek udając małą rozwydrzoną księżniczkę.
Profesor Bane był w życiu Aleca swojego rodzaju odskocznią od problemów, trudnych egzaminów i denerwującego rodzeństwa. Lecz to było coś innego niż książki lub łucznictwo, które dotychczas pomagały mu się zrelaksować a przede wszystkim uspokoić chłopaka i złagodzić jego stres. Gdy w pobliżu niego znajdował się Magnus, od razu opuszczało go większość złych emocji. W tedy jego głównym problemem było to, by nikt nie przyłapał go całującego się z profesorem sztuki na uczelni lub wybranie miejsca na kolejną randkę (na której nikt oczywiście nie mógł ich zobaczyć).
Uśmiech sam wchodził mu na twarz gdy był w pobliżu Magnusa, choćby nie wiem jak bardzo poważna była jego ostatnia kłótnia z blondwłosym bratem. Chciał być (i był) szczęśliwy u boku Bane'a i jednocześnie chciał uszczęśliwiać swojego profesora, w którym zaczynał się zakochiwać...
Młody Lightwood otworzył oczy zaspale. Do jego uszu dobiegły dźwięk budzika w telefonie, znajdującego się na poduszce tuż obok jego głowy. Dzisiaj wyjątkowo nie mógł zasnąć.
Nie dość, że musiał przygotować prezentację na temat, którego nie lubił, to jeszcze na dodatek Magnus skutecznie odciągał go od nauki, wysyłając mu swoje zdjęcia. Na samą myśl o nagim torsie Bane'a Alecowi zrobiło się gorąco. Głównym tematem zdjęcia miał być kot profesora, Prezent Miau, który zasnął na jego klatce piersiowej, ale Lightwood nie mógł odwrócić wzroku od boskich mięśni wykładowcy. Karmelkowa skóra profesora będzie mu się już zawsze śniła po nocach...
Po omacku złapał telefon i wyłączył budzik. Alec zazwyczaj nie miał problemów ze wstawaniem. Nie miał, dopóki nie zaczął chodzić na studia. Jego metoda na naukę wyglądała tak - ucz się całą noc, lub nie ucz się wcale. I chyba nikt nie musi objaśniać kiedy się wysypiał, a kiedy nie.
Mozolnie wyczołgał się spod kołdry i przeczesał włosy dłonią. Podszedł do szafy i wyjął z niej czarną bluzę z napisem ,,Keep Calm and Game On" z kapturem i czarne, już lekko wyblakłe, spodnie. Czyli tak jak lubił najbardziej - mrocznie i ciemno.
Wyszedł z pokoju i na palcach ruszył w stronę łazienki, przechodząc obok pokoju Izzy i Jace'a, nie chcąc obudzić natrętnego i nadpobudliwego rodzeństwa. Gdy mu się to udało, a jedynymi (do których Alec zdążył się już przyzwyczaić) dźwiękami jakie wydobywały się z jam tych młodych bestii były tylko dźwięki pochrapywania i biadolenia czegoś o zabójczych, usiłujących przejąć kontrolę nad całym światem kaczkach, odetchnął z ogromną ulgą. To był już kolejny dzień, gdy pierwszą osobą jaką dziś ujrzy będzie on sam w lustrze.
Szczerze wolałby, aby tą osobą był Magnus leżący u jego boku u niego w łóżku, ale nie dopuszczał do siebie aż takich fantazji. Za to coraz częściej wyobrażał sobie, co przed tą pobudką i przed samym snem mogli wspólnie robić. Na to zawsze znalazł czas i chęci.
Chłopak zdjął bluzkę i przejrzał się w lustrze. Na jego obojczykach było kilka wyblakłych już malinek. Magnus nie mógł się powstrzymać, a Alec nie miał serca mu odmówić. Jedynie ustalili, że Bane nie może całować szyi chłopaka. (Czego oczywiście nie słuchał. Fakt, nie robił mu tam malinek, ale często specjalnie na przykład sunął po niej swoim językiem, przyprawiając Aleca o zawrót głowy.) Lightwood tak na prawdę miał w tedy na myśli, że Magnus ma go całować w usta, ale gdy starszy zdjął z niego koszulkę, błądził swoimi dłońmi po jego klatce piersiowej i zostawiał na nim ślady, szybko zmienił zdanie.

CZYTASZ
Historia Miłości || Malec AU
FanfictionMagnus Bane to trzydziestoletni wykładowca historii sztuki na jednej z nowojorskich uczelni. Alexander Gideon Lightwood to tylko jeden z wielu studentów, lecz właśnie on; pozornie nie wyróżniający się z tłumu ciemnowłosy zawrócił w głowie profesora...