Witam✋
Na wstępie pragniemy przeprosić wszystkich za tam ogromnie długą przerwę w publikowaniu książki. To się zmieni.
Chat prawdopodobnie nie będzie pokrywał się z "Avengers: Infinity War" i "Avengers: Endgame", przynajmniej w najbliższych rozdziałach tego nie będzie. Napewno każdy zostanie przy życiu - to jest tutaj pewne. Rozdział został napisany przez Fen💛 więc następny piszę ja. Miłego czytania✌Peter jest online.
Sam jest online.
Fen jest online.
Thor jest online.
Tony jest online.
Peter: Chyba popełniłem błąd...
Sam: Mówiłem ci, że zabieranie książek Fen to zły pomysł.
Peter: Co?
Peter: Nie, nie o to mi chodzi!
Fen: To ty zabrałeś mojego Sherlocka Holmesa?
Sam: Fen, już ci mówiłem... Nie możesz MIEĆ LUDZI!
Fen: Ha. Ha. Ha.
Fen: No, co tam pisałeś Peter?
Thor: Jeżeli nie widzisz to sugeruję udać się do okulisty.
Fen: Zamknij się, Thor!
Thor: Co znowu zrobiłem nie tak? Tony powiedział, że okulista to lekarz od oczu. Nie moja wina, że skłamał.
Tony: Peoszę bardzo! Zawsze moja wina!
Sam: A myślałem, że obwiniamy o wszystko Lokiego... ale skoro się zgłosiłeś Tony...
Tony: Nie przeginaj Wilson.
Sam: Zaczyna robić się groźnie.
Fen: Dajcie już spokój. Jakbym słyszała Sknerusa kłócącego się z Donaldem.
Sam: I wszyscy wiedzą, co Fen sądzi o Starku. Stary, egoistyczny kaczor.
Tony: Przynajmniej nie leniwa fajtłapa.
Sam: Jak chcesz to zobaczymy kto jest fajtłapą! Ty i ja! Moje skrzydła vs twoja kupa złomu!
Tony: No to do zobaczenia na zewnątrz, Wilson.
Tony jest offline.
Sam jest offline.
Fen: Czy oni się pozabijają?
Peter: A Natasha i Clint właśnie testują wybuvhające w powietrzu strzały...
Fen: No to pięknie.
Thor: Ja wciąż nie wiem, co zrobiłem nie tak.
Fen: Idź spytaj kogoś, kto się na tym zna... Tylko nie Lokiego!
Thor: Dlaczego nie Lokiego?
Thor: Dobra, głupie pytanie.
Thor jest offline.
Peter: Pamiętasz, jak pisałem o tym błędzie...
Fen: No?
Peter: Myślisz, że zamknięcie Tori w szafie było błędem?
Fen: Rzadko to mówię, ale... XD
Fen: A ile ją tam trzymałeś?
Peter: W sumie to...
Fen: Pajęczaku... Powiedz mi, że ją wypuściłeś.
Peter: No więc... Em...
Tori jest online.
Tori: PETER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Fen: Więcej tych wykrzykników się nie dało?
Peter: Strasznie przepraszam! Zapomniałem cię wypuścić!
Tori: Masz szczęście, że w końcu znalazłam telefon w torebce. Masz mnie zaraz wypuścić albo napuszczę na ciebie Hulka, Sama i bombę atomową!!
Peter: Już lecę!
Peter jest offline.
Fen: Toooo... Ile tam siedzisz?
Tori: Godzinę, ale przy okazji odkryłam, gdzie Bucky schował moje ulubione płyty.
Fen: To akurat był T'Challa.
Tori: ...
Fen: Muszę spadać. Słyszę, że nadchodzi furia w postaci wściekłej Wandy. Chyba znowu ktoś dodał jej coś do szamponu...
Tori: Ktoś czegoś mówisz?
Fen: Dokładnie tak.
Fen: A poza tym ciiii...
Fen jest offline.
Tori jest offline.
CZYTASZ
Avengersowy Chat Z X-Men
RandomChat tworzony razem ze wspaniałą Fenkomaniak. Osoby, które w nim występują to same postacie z Avengers. Występuje także Loki Laufeyson, bo bez niego nie ma zabawy ;) Ciąg dalszy publikacji nowych rozdziałów nastąpi.