Wróciwszy do domu poszłam od razu się wykąpać było już grubo po 3 więc byłam strasznie zmęczona.
Po wykąpaniu poszłam w samym ręczniku do pokoju światło było zgaszone więc zaczęłam się po ciemku przebierać nic nie było widać ale nie zapaliłam światła bo nie było to potrzebne. Ubrałam piżamę i poszłam do łóżka wskoczyłam na nie i ktoś jęknął ponownie zeszłam z łóżka i po drodze do światła sięgnęłam baseball'a. Zapaliłam światło i zobaczyłam, że na łóżku leży Igor zwijający się z bólu wskoczyłam mu kolanem na krocze więc rozumiem, że go boli i to mocno.
-Igor debilu co ty tu robisz mów natychmiast!
- leżę i się zwijam nie widać?- odpowiedział śmiechem przez co później jęknął.
- no jejku przepraszam cię nie chciałam nie wiedziałam, że tu jesteś.
Tak w ogóle co ty tutaj robisz.
- Chłopaka widocznie juz mniej bolało więc wstał i zaczął mówić.- Wiesz mogę ci ufać, że nikomu nie powiesz tego co ci zawsze mówię...- powiedział ja się tylko lekko uśmiechnęłam na jego słowa miło mi się zrobiło na serduszku. - dlatego chcę żebyś wiedziała co do ciebie czuje...
- Czuję? Nie rozumiem cię.
- Tak czuje ja nie czuje do ciebie tylko miłości do naszej przyjaźni tylko coś więcej. Poprostu cię kocham. - Chłopak spuścił głowie na dół.
Podniosłam mu ją.- Igor wiesz, że jesteś moim najlepszym przyjacielem uwielbiam twoje towarzystwo przy tobie czyje się bezpieczna. Wiem, że nigdy mnie nie skrzywdzisz. I domyślam się, że możesz to szczerze.
- Tak mówię wszystko szeczerze wiem tez, że Tomek mnie zabije ale raz się żyje- nie zdążyłam nic powiedzieć a chłopak mnie pocałował po czym wstał - przepraszam poniosło mnie- podrapał się po karku i chciał już iść ale złapałam go... Ja chyba też coś do niego czuje... Chłopak się odwrócił i podniósł mnie i trzymał mnie za pół nagie pośladki. Zaczęliśmy się namiętnie całować po czym wrócił mnie na łóżko i dalej kontynuował pocałunki. Podwinęłam mu koszulkę a on pomógł mi się jej pozbyć.
* Igor*
Wbijała mi pazurki oddawała każdy pocałunek czułem, że chce tego więc nie zostałem dłużny i też pozbyłem się jej koszulki. Dziewczyna nie miała stanika więc nie będę musiał się męczyć. Przed tym upewniłem się że Tomka nie będzie w domu wróci dopiero jutro wieczorem.
Nie, że miałem w planach to tylko zeby nie wiedział co do niej czuje.
Dziewczyna rozpięła pasek nie sądziłem, że to się tak szybko potoczy gdy zostałem w samych bokserkach zdjełem dziewczynie spodenki i też była w samych majtkach cicho powiedziałem jej do ucha czy tego chcę i poczułem, że przeszedł po niej dreszczyk. Powiedziała, że tak...- Pip~pip~pip - ze snu wyrwał mnie budzik Jezu ale cudowny sen był taki realistyczny. Odkryłem kordłę i zobaczyłem, że to był mokry sen.
-Kurwa !- krzyknąłem i poszłem się umyć i przebrać.
Po mojej rutynie wsiadłem w auto i pojechałem do maka żeby coś zjeść, oczywiście wcześnie żeby nie było dużo fanów.
Na miejscu zobaczyłem główna bohaterkę mojego snu. Głupio mi się zrobiło że tak o niej śnie. Zamówiłem i podeszedlem od tyłu i zasłoniłem rękami jej piękne oczy.
- Kto to ? - odpowiedziała zdziwiona.
- Zgadnij słonko. - powiedziałem po czym zajęła moje ręce z jej oczu i dała mi niewinnego buziaka w usta małego delikatnego. - Już niedługo to będziesz mnie normalnie całować.- powiedziałem a dziewczyna pokazała swoje białe ząbki.
- juz niedługo będziesz mógł to robić sam.- powiedziała przez co zrobiłem zdziwioną minę.- no co się tak patrzysz nie powiem ci szczegółów sam sobie pomyśl.
CZYTASZ
Suka żabsona!~ Żabson
Fanfiction-Jezu Mateusz USPOKUJ się! Wiesz, że jestem z Igorem.- powiedziałam zła na chłopaka. - wiem ale... Igor to twój przyjaciel nie chcesz z nim być to wasza przyjaźń nie związek was połączył kochacie się po przyjacielsku.- powiedział chłopak a ja wiem...