twelve.

650 11 1
                                    

Przeczytaj końcową informację!

-Ty... Żyjesz ? - myślę jak to możliwe.

- Żyje nie tęskniłaś ?- Kurwa tęskniłam  i to w chuj ale... 

- Przecież powiedzieli mi, że umarłeś. Nie to nie jest możliwe.

- Kuzynko już spokojnie kazałem tak powiedzieć, żebyście mnie nie szukali dwa lata ukrywania nie mogło pójść na darmo.

Pojechałam z nim do domu mojego brata, zobaczyłam sporo aut. Mam nadzieję, że mój braciszek nie odwali czegoś ale jak by chciał go pobić to rozdziela go.

Weszliśmy do środka usłyszałam muzykę nie grała głośno ale co mnie przeraziło to zapach zielska może być przypał. Gdy byliśmy już w salonie chrząknełam chłopaki się odwrócili. Był kizo ReTo moj braciszek  zetha i tyle. Każdy musiał przyjechać osobnym autem uhh.

- Hej chłopaki poznajcie Artura.

- Artur co ty tu kurwa robisz ty nie żyjesz ! - krzykną

____________:)_______________

Słuchajcie krótki będzie ten rozdział.
Ale chcę wam powiedzieć, że mam drugą książkę o ReTo. Jest napisana do połowy ale pisze ją dalej mogę ją wrzucić jeśli chcecie. Mogę zacząć ją wrzucać po kolei. I między czasie pisać dalej do końca. Tą też będę pisać.

Wiec mówcie czy chcecie
Jeszcze jedną o ReTo. Ta też będzie pisana!

Suka żabsona!~ Żabson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz