Prolog.

4.5K 74 18
                                    


Wyszłam z komendy. Nie mogłam uwierzyć w to, że Kuba złożył rezygnację. Wiedziałam, że to trochę moja wina, bo gdyby nie ten pocałunek i moja reakcja na niego, wszystko potoczyłoby się całkowicie inaczej... Przepracowałam z Kubą kilka lat. Bardzo zdążyłam się z nim zaprzyjaźnić, był dla mnie bardzo ważny. Po śmierci Roberta bałam się, że trafię, na kogoś z kim nie będę umiała się dogadać, i z początku tak było, ale po kilku sprawach, które z nim przeprowadziłam, zaczęłam się z nim dogadywać oraz zrozumiałam, że jest świetnym partnerem, najlepszym, jakiego mogłam mieć. Kuba bardzo wspierał mnie po sytuacji, jaką przeszłam z Żarskim, a ja starałam się wspierać go po śmierci Marty. Roguz też bardzo cieszył się z tego, że jestem z Łukaszem, nie powiedziałam mu jeszcze o tym, że ostatnio mi się on oświadczył. Nie wyobrażam sobie tego, że już od jutra będę pracowała z kimś innym... Ta praca już nigdy nie będzie mi sprawiała tyle przyjemności, ile sprawiała mi, jak pracowałam z Kubą.

-----------------------------------------------------------
Hej Kochani, to jest, moja pierwsza książka więc mam nadzieję, że się Wam spodoba :)

Nigdy nie będzie tak jak kiedyś - Gliniarze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz