pride month 2019

orientacja romantyczna

     Ten rozdział jest krótki, ale niezwykle ważny. Zapraszam.

     Orientacja romantyczna, jak się pewnie domyślacie, to czucie pociągu romantycznego. Czyli nie ma nic wspólnego z seksem, prościej mówiąc. Chodzi tu o zwykłe zakochanie i tego typu rzeczy.

     I zazwyczaj orientacja romantyczna zgadza się z tą seksualną. Więc gdy słyszymy, że ktoś mówi, że jest homoseksualny, z góry zakładamy, że jest również homoromantyczny.

     Ale to trochę tak, jakby zakładać, że każdy jest hetero. A dobrze wiemy, że tak nie jest.

     Ja jestem jednym z przykładów, że orientacja seksualna może nie zgadzać się z romantyczną. Jestem aseksualna, ale już panromantyczna. Tak więc sami widzicie, że nie zawsze wszystko idzie w parze.

     Ale dobra, bo mimo wszystko przypadek osoby aseksualnej, która okazuje się jednak romantyczna, nie jest tak szokujący. Raczej często się o tym słyszy i już nie robi to na nikim wrażenia. Powiedzmy.

     Tak więc porozmawiajmy o nieco bardziej skomplikowanych bądź też nietypowych przypadkach. Na odstrzał pójdzie biseksualistka, która jest jedynie homoromantyczna. Oznacza to, że pod względem seksualnym pociągają ją obie płci, ale tylko z kobietą byłaby w stanie stworzyć związek, zakochać się w niej i tak dalej.

     Inny przypadek? Proszę bardzo. Co powiecie na panseksualistę, który jest aromantyczny? Wiecie, lubi po prostu seks, ale nie jest w stanie odczuć pociągu romantycznego do kogokolwiek. W sumie nietrudno znaleźć takie przypadki, nie sądzicie?

     Jako ostatni przykład idzie heteroseksualista, który jest biromantyczny. Odczuwa pociąg jedynie do kobiet, ale byłby w stanie stworzyć związek również z mężczyznami. I teraz tak, bo wiem, że często to zaczyna konfudować ludzi — w przypadku, gdy ten heteroseksualista zwiąże się z mężczyzną, nie oznacza to, że nie będą oni uprawiać seksu. Tak, ten heteroseksualista nie będzie odczuwał pociągu seksualnego, ale na przykład będzie chciał zadowolić swojego partnera. Przy czym pamiętajmy, że stosunek z mężczyzną nie zmienia go nagle w osobę biseksualną, gdyż nadal jest to heteroseksualista.

     Tym rozdziałem nie odkryłam Ameryki, zdaję sobie z tego sprawę. Chodzi mi jedynie o to, aby zwrócić Waszą uwagę na to, że każdy jest inny i to, że czyjś przypadek jest bardziej skomplikowany, nie oznacza od razu, że wydziwia czy jest niezdecydowany. A, niestety, z taką opinią się dość często spotykam. Co więcej — również wśród ludzi LGBTQ.

     Ale dobra, czas na pytanie na rozluźnienie:  czy u Was orientacja romantyczna zgadza się z seksualną?