Kiedy odebraliśmy klucze do mieszkań i w miarę ogarneliśmy rozpakowanie swoich rzeczy oboje uznaliśmy że musimy coś zjeść.
Dalej nie mogłam uwierzyć w to że tym taksówkarzem mógł być Jimin. Chciałam zobaczyć co pisze na małej karteczce ale w tym samym momencie jak sięgałam do kieszeni zadzwonił mój telefon.
- Halo?- odezwałaś się z nadzieją że to ktoś znajomy.
- Miri? Gdzie jesteś? Czekałem aż zadzwonisz! - odezwał się zdenerwowany głos mężczyzny.
- Soobin!!! Jak dobrze cię słyszeć. Przepraszam ale dużo się stało przez ten dzień.- lekko uśmiechnęłam się do słuchawki.
- Moja mała marzycielka. - zaśmiał się chłopak.Rozmowę z bratem przerwał mi Najen który przyszedł po mnie żeby zabrać mnie na jedzonko.
- Soobin muszę kończyć... Zadzwonię jutro. - mówiłam szybko bo widziałam że Najen się niecierpliwi.
- Nie ma sprawy, tylko nie zapomnij znowu. - zaśmiał się i rozłączył.Zabrałam szybko potrzebne rzeczy ze stolika i razem z chłopakiem ruszyliśmy w stronę jakiejś restauracji.
*
Szliśmy w ciszy w końcu coś mnie zmusiło do zwierzeń.
- Najen...- zaczęłam powoli bo nie wiedziałam jak zacząć zdanie.
- Hm...- mruknął nieodwracając głowy z nad telefonu.
- Wiem że mi pewnie nie uwierzysz albo mnie wyśmiejesz ale widziałam Jimina...
On był tym taksówkarzem. Dostałam od niego nawet karteczkę.- wyciągnęłam z kieszeni zwiniętą karteczkę i podałam chłopakowi.
- Miri ja wiedziałam że jesteś głupiutką ale ze aż tak?- zaczął się śmiać a ja nie miałam pojęcia z czego...Kiedy chłopak pokazała mi zwinięty kawałek papieru na nim był tylko wydruk z paragonu.
Nie nie nie, to nie może być prawda przecież on... Naprawdę....
Przez pewną chwilę stałam w bezruchu i próbowałam skleić wszystkie fakty.- Słuchaj to normalne. Kochasz ich a szczególnie tego Jimina bo to twój bias jak dobrze pamiętam ale czy jest sens tak wariować nad jedną karteczką szczególnie na której jest paragon którą dał mi jakiś taksówkarz i nie mamy pojęcia czy to byk akurat ON. - podkreślił ostatnie zdanie i czekał co odpowiem.
Byłam cholernie wściekła na Najena.
Czemu ten dureń mi nie wierzy ?
Kurwa czy ja coś źle powiedziałam?Nic nie mówiąc odwróciłam się i odeszłam od niego , słyszałam tylko jego krzyki żebym natychmiast wróciła bo to duże miasto...
Zignorowałam go i dalej przyspieszałam krok , niezauważyłam tablicy ogłoszeń i z całej siły przypiepszyłam w nią głową.
Już miałam zacząć przeklinać gdy nagle zobaczyłam ogłoszenie:"Big Hit Entertainment poszukuje nowych stylistek i wizażystek"
W końcu napisałam nowy rozdział haha
Następny może pojawić się w przyszłym tygodniu ❤️Do zobaczonka ❤️
CZYTASZ
~Don't leave me~ BTS
FanfictionJakie będą losy Miri i jakie niespodzianki przyniesie jej przeprowadzka do Korei ze swoim przyjacielem.... 2019-07-09 #144 w story 2019-07-09 #9 w funfiction *Mogą występować wulgaryzmy