9

33 4 0
                                    


Nie mogłem uwierzyć w słowa dziewczyny.

Czy Park nas okłamuje? Wiem z doświadczenia że Jimina nie da się pomylić. No chyba że z jego bratem ale jego brata nie ma w Seulu od 4 miesięcy i wątpię że nagle przyjechał pracować jako taksówkarz.

Patrzyłem jeszcze przez chwilę w zszokowane oczy Miri.

- Proszę, powiedz mi coś więcej.- błagałem.- Mówił coś? Dał ci coś?
- Nie nic nie dał... No może tylko paragon który podał mi jak by to było coś bardzo ważnego.- oznajmiła i wyciągnęła karteczkę z kieszeni.

                                                                  Miri:
Podałam zwinięty paragon chłopakowi.
Ciągle trzymałam go w kieszeni. Sama nie wiem dlaczego.

Kiedy chłopak dostał karteczkę do ręki dziwnie się jej przyglądał. Obrócił ją i zaczął czytać.

Nie miałam bladego pojęcia z czego on niby czyta. Z odwróconych liter?

Możliwe że było tam coś ważnego bo chłopak bacznie się jej przyglądał.

- Mogłem się tego spodziewać że ważne informacje zapisze jak kiedyś.- oznajmił i lekko jego prawy kącik powędrował do góry lecz nagle opadł.
- Co to znaczy?- zapytałam pogubiona w całej tej sytuacji.
- To znaczy że musimy natychmiast odwiedzić Jimina.- powiedział przez zęby i zabrał mnie w stronę ich wspólnego domu.

Ja przez ten obrót sytuacji zapomniałam o wcześniejszej  kłótni z Najenem.



Przepraszam że taki krótki rozdział ale humor nie zabardzo mi dopisuje od pewnego czasu i nie mam weny.
Buziaki😘

~Don't leave me~ BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz