Chłopak pchnął drzwi do sypialni, na oślep kierując się w stronę wielkiego łóżka. Położył na nim swoją dziewczynę i zawisnął nad nią, składając na jej szyi drobne pocałunki.
Jego ręka leniwie wsunęła się pod cienki materiał jej bluzki i zaczęła zataczać kółka na brzuchu i biodrze. Ta z kolei wplotła swoje palce w jego włosy, ciągnąc delikatnie za końcówki. Jimin złapał koszulkę Rose i pociągnął do góry aby ją z niej rozebrać. Ubranie rzucił na podłogę, dobierając się tym razem do stanika dziewczyny. Sprawnym i szybkim ruchem ściągnął go by po chwili wylądował tuż obok bluzki na ziemi. Lewą ręką delikatnie zaczął pieścić jej piersi, nie przerywając namiętnego pocałunku. Ona z kolei aby nie być mu dłużna uniosła jego koszule, która po chwili dołączyła do jej ubrań na podłodze. Opuszkami palców badała każdy milimetr jego mocno umięśnionego brzucha. Chłopak przeniósł pocałunki na jej biust i całował każdy ich najmniejszy skrawek. Kreślił ścieżkę językiem do spodni dziewczyny, które powoli zaczął ściągać, patrząc głęboko w jej oczy. Odrzucił je na bok i znów pocałował jej usta. Rose wykorzystała chwilę nieuwagi i obrócił chłopaka na plecy. Usiadła na nim okrakiem i zrobiła kilka malinek na jego szyi i torsie. Powolnie zbliżała się do jego spodni i nieśpiesznie odpięła pasek. Pozbyła się spodni chłopaka i dotknęła jego męskości przez materiał bokserek. Czuła jak pod jej dotykiem staje się coraz twardszy, więc ściągnęła ostatnią część ubioru Jimina. Po zobaczenia jego wielkości w duchu dziękowała sobie, że nie jest już dziewicą. Pewnym ruchem chwyciła jego kolegę ręką i z minuty na minutę dodawała coraz szybsze tempo. Pomogła sobie ustami by po kilku minutach chłopak z przeciągłym jęknięciem mógł dojść w jej ustach.
Połknęła wszystko i zanim się zorientowała to leżała już pod nim kompletnie naga.
Jimin wszedł pomiędzy jej nogi i ucałował jej czułe miejsce. Dziewczyna wstrzymała oddech i po chwili poczuła zwinny język swojego kochanka w jej wnętrzu. Jej jęki było słychać w całej sypialni jak i pewnie domu. Przed punktem kulminacyjnym Jimin zaprzestał swoich ruchów i podszedł do szafki. Rose fuknęła niezadowolona i usiadła na łóżku. Chłopak założył prezerwatywę i podszedł do niej z cwanym uśmiechem. Delikatnie pchnął ją na łóżko i usadowił się pomiędzy jej nogami, delikatnie w nią wchodząc. Obydwoje wydali z siebie cichy jęk i zatracili się w przyjemności, którą dawali sobie nawzajem.
Jimin nadał im odpowiedniego tempa i pieścił ciało dziewczyny ustami jak i rękami. Co chwilę przyspieszał i zwalniał co doprowadzało ją do szaleństwa. Gdy znalazł jej czuły punkt zaczął najbardziej napierać w tamto miejsce. Rose poczuła dobrze znany jej uścisk w podbrzuszu i już po chwili zacisnęła się na męskości Jimina aby mogli obydwoje dojść z głośnym jękiem. Chłopak jeszcze chwilę leniwie poruszał się w jej wnętrzu i po bardzo udanych dwóch godzinach opadł na jej ciało. Kropelki potu spływały po ich nagich ciałach, oddechy były nie równomierne. Po niezwykłym spełnieniu ich ciała lekko drgały. Kiedy obydwoje się uspokoili, chłopak ostrożnie z niej wyszedł i wyrzucił zużytą prezerwatywę do kosza w rogu pokoju.
Założył na siebie jedynie bokserki, a dziewczynie podał jej koronkowe majtki. Wstała i założyła je czując na sobie wzrok chłopaka
- musisz się tak patrzeć? - spytała podchodząc do niego i zarzucając mu ręce na szyję
- muszę. Mam piękne widoczki - uśmiechnął się i cmoknął jej usta. Rose przewróciła oczami i zeszła po schodach do kuchni. Nalała Lee trochę wody i nasypała karmy. Na dźwięk otwierania puszki z konserwą, szczeniak w przeciągu kilku sekund znalazł się przy niej wesoło merdając ogonkiem. Wyciągnęła popcorn z mikrofalówki, podsłuchując jaką pizze wybiera Jimin. Gdy zakończył rozmowę wszedł do kuchni zarzucając dziewczynie jego koszulkę.
- chciałbym żebyś tak chodziła po domu, ale może nie wtedy kiedy mamy nie zasłonięte okna... - rzekł z nutą irytacji w głosie. Ona zaśmiała się na jego słowa i cmoknęła w nos nalewając im czegoś do picia.
Po nie całej godzinie dostali swoje zamówione jedzenia, które zniknęło w przeciągu kilku minut.
Jimin wkładał właśnie brudne naczynia do zmywarki gdy Rose podeszła do niego z jego koszulką w ręce.
- pozwól, że od dzisiaj będzie to moja piżama - oświadczyła i uroczo się uśmiechnęła
- pod warunkiem, że pod spodem już nic nie będziesz miała - podniósł jedną brew i uśmiechnął się arogancko
- niech będzie - zgodziła się po chwili i ruszyła w stronę łazienki. Zaraz po niej do pomieszczenia wszedł Jimin, zamykając drzwi na klucz. Po ponad godzinie wyszli z łazienki i skierowali się w stronę sypialni, gdzie zasnęli w swoich ramionachNo hej ludzie. Na początek:
Rozdział nie wyszedł tak jak oczekiwałam. Następny tego typu będzie lepszy. Ojjj już ja o to zadbam. Po prostu brak weny mi dokucza. Ale damy radę. Następnym razem będzie lepiej.
Ogólnie to... Rozdział macie wyjątkowo dzisiaj, ale następny będzie w sobotę za tydzień.
A więc Do Zobaczenia Mochisie💜
CZYTASZ
Stop! I Love You! ~ Park Jimin
FanfictionZnany ze swojego seksapilu, Park Jimin utrzymuje się z pieniędzy, które dostaje od matki oraz za jedną noc z randomową kobietą. Pewnego dnia w parku zauważa dziewczynę z pewnym chłopakiem, który najwidoczniej się nad nią znęca. Jimin postanawia pomó...