Prolog

197 20 1
                                    

Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, pomyślałem sobie, że jesteś najsłodszą i najdelikatniejszy osobą jaką kiedykolwiek było mi dane poznać. I nie pomyliłem się. W bardzo krótkim czasie, stałeś się mi tak bliski, że za cel w życiu postawiłem sobie chronienie ciebie. I znasz mnie na tyle dobrze, aby wiedzieć, że rzadko kiedy mam takie momenty, że nie wiem co powiedzieć. I teraz jest właśnie taki moment. Chce ci powiedzieć tyle rzeczy, ale nie wiem jak. Pojawiłeś się w moim życiu znienacka i wywróciłeś je do góry nogami. I jedyne czego jestem teraz pewny to tego, że cię kocham. I do końca swoich dni chce być z tobą. I będąc tutaj, chcę ci podziękować. Za twoje wsparcie, za każdą chwilę. w której wierzyłeś w to, że się uda kiedy ja miałem czarne myśli. Za to, że byłeś przy mnie, kiedy było źle i kiedy było dobrze. Za to, że zaakceptowałeś mnie takiego jakim jestem. Dziękuje za to, że po prostu jesteś. I cieszę się, że Bóg postawił ciebie na mojej drodze. Że złączył nasze tory życiowe razem.

Bo jesteś moim aniołem. 

Od Autorki:Witam wszystkich bardzo serdecznie w prologu. Jest to pierwsze ff na tym profilu i moje pierwsze w życiu o Randym. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Jeżeli macie jakieś uwagi piszcie mi je w komentarzach lub w prywatnej wiadomości. W opisie mojego profilu macie napisane kiedy dodaje rozdziały. Ta sama informacja została podana w rozdziale wcześniej. Do następnego. Paaa!

Be My Angel || Randy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz