Rozdział 4

1.4K 54 5
                                    

Łukasz: Hej Marek masz jakieś plany  na dziś wieczór?
Marek: Raczej nie a co?
Łukasz: Może byśmy poszli do kina na jakiś horror?
Marek: No nie wiesz przecież że nie lubię horrorów.
Łukasz: Zobaczysz będzie fajnie
Marek: No ok niech ci będzie
Łukasz: Ok to widzimy się o 18
Marek: Ok pa
Łukasz: Pa







[ Marek]

Wyszłem z mojego pokoju wykąpałem się wziąłem czarną bluzkę Calvina klaina i ubrałem czarne rurki poperfumowałem się ułożyłem włosy i już byłem gotowy potem jeszcze sprawdziłem sobie instagrama. Napisałem do Łukasza

Marek: Hejka Łukasz już jesteś gotowy?
Łukasz: Tak
Marek: Ok to ja schodzę na dół
Łukasz: Ok czekam

[Marek]
Zeszłem na dół i zobaczyłem Łukasza był pięknie ubrany i pachniał swoimi codownymi perfumami. Łukasz powiedział żebyśmy wsiedli do auta więc poszłem i usiadłem a on za mną. Jak byliśmy już w kinie kupiliśmy pop corn i zajeliśmy swoje miejsca. Ten horror był bardzo straszny więc w pewnym momencie przytuliłem się do Łukasza i złapałem go za rękę. Po filmie pojechaliśmy do domu i napiliśmy się moeta. 

[Łukasz]
Marek zasnął na kanapie więc musiałem wziąść go na ręce i zanieść do jego pokoju ale gdy wszedłem do jego pokoju zobaczyłem tam Kasie śpiącą. Nie chciałem jej buźcić więc zabrałem Marka do mojej sypialni i położyłem go na moim łóżku. Trudno najwyżej będę z nim spał powiedziałem sam do siebie położyłem się koło niego wtuliłem i zasnąłem...

kxk forever❤😘Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz