7

414 40 22
                                    

Kurwa, co za chuje! Ciągle marudzą i marudzą a jak coś człowiek zrobi to też kurw marudzą chuje niedoruchane. J*p, co za miesiąc. A jutro ten test na dostanie się do UA a ja jak ten cygan bez kasy. Znaczy coś tam mam... Ale na rok to mi ni chuja nie starczy. I będę musiał chodzić jak tez zjeb na rumuńską pandę. Eh, jednak dobrze że mi matka dała pod choinkę struj pandy gdy miałem 8 lat. Tylko tego chuja będę musiał wyciąć. Po co ja go w ogóle jeszcze trzymałem? A tak, bo ojciec pożyczał. Teraz w delegacjach jeździ więc leży u mnie w szafie. A jemu po co? A chuj O CZYM JATU MYŚLĘ!? Zajebe się przez tych skurwieli! Jak można być aż takim zjebem!

A wszystko zaczęło się tak spokojnie.

Jechałem na skuterze firmowym dostarczając Pizze. A chuja, to ni była moja prawdziwa praca. Miałem odbić jakiegoś gościa z więźnia. Acha, byłem zdesperowany. Ale spoko, to nie złoczyńcy mnie wynajęli. Nawet oni nie wynajęli by dzieciaka. Chyba nie są aż tak głupi. Chyba. Nie wiem bo ich nie znam. W każdym razie, płacili dużo więc zgodziłem się. 

Tak więc podjechałem pod bramę więzienia. Nie zsiadając z motoru wcisnąłem zadzwoniłem do drzwi. I w tedy się zaczęło. 

~ Słucham - Odezwał się ktoś przez elektrowizjer 

- Dzień dobry, MajaPizza 

Chile nikt nie odpowiadał.

~ Grzesiek, zamawiałeś? - Spytał zdziwiony 

~ Nie - Odpowiedział kolega

~ Jakie nazwisko jest na paragonie? 

O K*! Tego nie przewidziałem! K*, wpadłem. Myśl k*, myśl Bakugo, typowe wieśniackie nazwisko. O! Mam!

- Pipka 

~ Chwileczkę - Było słychać jak się odwraca - Kurwa -  Warknął przeciągle - Grzesiek mówiłeś że już nie pijesz A NA PARAGONIE JEST TWOJE NAZWISKO!

~ Słowo daje, nie pamiętam żebym zamawiał - Odpowiedział skołowany i spanikowany

~ Grzesiek... Zawiodłam się na tobie - O kurwa! To kobieta! - Z nami koniec! - Co tam się kurwa odpierdala!? - I bardzo dobrze! 20 lat w gnoju kurwa twoja mać NARESZCIE MOGĘ ROBIĆ TO! NA! CO! MAM OCHOTĘ! - Usłyszałem dźwięk jakby ktoś właśnie przeładował pistolet  

~ GRZEGORZ! NIEEE! - TO TO W KOŃCU KOBIEA CZY FACET I DLACZEGO JEST TAM DWUCH GRZEŚKÓW... CZY GRZEŚKI... KURWA NIE WARZNE DLACZEGO ICH JEST AŻ DWUCH!?

~ Zła późno 

Brzmiało to jakby miał coś w gębie... O KURWA! KTOŚ STRZELIŁ!

~ GRZEGORZ! GRZESIU! CO TY ZROBIŁEŚ!?

- Kochani, placuszek stygnie - Postanowiłem o sobie przypomnieć

~ A IDŹ PAN SP*DALAJ! TU ZGINĄŁ CZŁOWIEK! Grzesiu! O Jezu...

No i co miałem zrobić. Westchnąłem, odpaliłem motor i odjechałem. 

A CHUJA1 BAKUGO KATSUKI SIĘ NIE PODDAJE TAK ŁATWO. WZIOŁEM Z ROZPĘDU I, co mnie w chuj zaskoczyło, WYWARZYLEM PANCERNE WROTA WIĘZIENIA! Jednak nie ma co kupować u Ruskich na wyprzedażach. Lepiej u Polaka po cimaku za garażami pod plandekom. Taniej, lepiej i przyjemniej. Więcej nie zdradzę. 

Pomijając co było w więzienu, bo to naprawdę nie było nic ciekawego, znalazłem i odbiłem rudego którego miałem odbić mimo armii policjantów na nas wysłanych. Jak uciekliśmy? A zwyczajnie, wjechaliśmy w ścianę po drugiej stronie więzienia i zrobiliśmy dziurę dzięki której uciekliśmy w trymiga. Nawet nie chce wiedzieć skąd wzięli cegły. Tylko nie wiem jednego i bym chciał to wiedzieć. Jak to się stało że to rudy kieruje motorem a nie ja? Zaraz...O nie, rudy za kierownicą! Muszę spisać testament puki jest czas! I GDZIE TEN UPIUR KIEDY GO POTRZEBUJĘ

Później okazało się zaspał. Kurwa BYŁA 12:00! CO ZA idiota tak późno wstaje!?

I tak to jakoś poszło. Kasę dostałem... Ale nie wszystko bo część mojej zapłaty wydali na wódę i dziwki dla odbitego kolegi. Więcej nie biorę roboty bez umowy. Nawet się chamy nie podzieliły. Więc im dziwki ukradłem. I miało być tak pięknie ach... ALE OBUDZIŁ SIĘ TEZ ZJEB KIEDY NIE TRZEBA I POGNAŁ DZIEWCZYNKI W TRYMI GA! A JUŻ BOKSERKI MIAŁEM ŚCIĄGAĆ! ZAJEBE GO K******* MAĆ!

- Oj no nie obrażaj się na mnie - Jęknął Brokuł latając koło mnie 

- Spierdalaj! - Warknąłem 

- No daj spokój, nie obrażaj się o coś takiego

- Mówiłem spierdalaj!

- Wiem że jesteś prawiczkiem ale daj spokój swój pierwszy raz z kim takim i do tego mającym HIV?

- POWIEDZIAŁEM SPIERD... HIV?

- No HIV, każda miała

Chwile analizowałem to co powiedział po czym walnąłem głową o ścianę aż ta pękła!

- Mam nadzieje że wróciły do tamtych! - I w tej chwili zdałem sobie z czegoś sprawę - Ale zaraz, że ja jestem prawiczkiem? - Odwróciłem się do niego - Że niby ty nie jesteś? - Zachichotałem nie chcąc w to uwierzyć ale ten się tak zarumienił i odwrócił zawstydzony... O kurwa, on to z kimś robił - Z KIM!? I JAK! JAK TO WESZŁO!? 

- Um.... Wiesz... Ja Spierdalam -  przeniknął przez podłogę na dół

 NOSZ KURWA! Nie dość że mnie męczyć będzie to już zaliczył. Jakim cudem!? Kiedy!? Jak!? Ach! Szkoła się zaczyna już niedługo. W tedy jak nic zaliczę I NAWET TEN SKURWOL MI W TYM NIE PRZESZKODZI!

Anioł StróżOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz