— Muszę stąd wyjść! — mówię, wymijając Seokjina, który zagradza mi drogę w hotelowym korytarzu.
— Hoseok, co się dzieje? — pyta, a ja czując coraz większe wyrzuty sumienia, zaczynam biec.
Zeskakuję ze schodów, pędzę przez hol i uderzam otwartą dłonią w szklane drzwi, które pozwalają mi uciec na świeże powietrze.
Czuję jak się duszę. Po twarzy zaczynają spływać mi łzy, jakich nie próbuję otrzeć. Bezmyślnie kieruję się do morza. Nie śledzą mnie ludzie, kamery i krzyki menadżerów. Jestem sam.
I jeszcze bardziej samotny.
Chyba za długo milczałem, za długo analizowałem to co robię, aby zlekceważyć swoją pustkę. Kolejny hotel, kolejny klucz do drzwi, kolejna nierozpakowana walizka pod łóżkiem. Kolejne zadanie, gry i udawany śmiech.
Teraz jestem poza światem. Nie mam do kogo zadzwonić, aby opowiedzieć swój dzień. Daje żyć innym, choć sam czuję jak umieram.
Samotność. To ona wyżera mi wnętrze i bije po sercu, mówiąc że nie mam kogo kochać. Nie mam kogo tulić do snu, nikomu nie szepczę do ucha nieśmiałych wyznań.
Odrzucam na ciepły piasek ciężką torbę, ściągam koszulkę i spodnie. Prawie nagi, chowam się w wodzie. Zachodzi słońce, niebo staje się różowe, a ja płaczę, wiedząc że niewiele mi teraz pomoże.
Kładę się na plecach i zanurzam palce w piasku. Trzymam się dna, aby woda nie porwała mnie dalej. Po kilku łzach jakie dołączają do słonej wody, słyszę powolne kroki.
Taehyung siada tuż obok mnie. Też jest bez koszulki, a na nogach ma spodnie od piżamy. Dlaczego on zawsze to robi? Dlaczego tak się wyróżnia?
Po chwili oboje leżymy zanurzeni w wodzie. Kim łapie mnie za rękę i splata nasze palce.
— Nie jesteś sam, hyung — mówi, pozwalając mi patrzeć na swoją spokojną twarz.
— Może i nie — odpowiadam, zamykając oczy.
CZYTASZ
希望 dreamland || hoseok ✓
Fanfictionsongfick 🎤 hope world 💚 j-hope's mixtape 💛 希望 - nadzieja Co wydarzyło się w życiu największej nadziei Bangtanów, że powstało tyle wspaniałych teksów? Co kryje się za uśmiechem i pogodą ducha Jung Hoseoka? Czy są to również smutek i bezsilność? Je...