4.0 base line

98 20 0
                                    

Opadam na kolana pośród jasnych świateł sali treningowej

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Opadam na kolana pośród jasnych świateł sali treningowej. Moje ciało wygina się w bólu, a po odsłoniętych ramionach płyną strużki potu. Moja twarz jest cała czerwona, a do płuc nie dochodzi świeże powietrze. Przewracam się na plecy i zasłaniając oczy, przylegam do podłogi, na siłę chcąc poczuć jej chłód na całym ciele.

Moja klatka piersiowa faluje gwałtownie, a stopy wręcz krzyczą, abym uwolnił je od butów. Ćwiczę już ósmą godzinę. Moje ciało woła "ratunku", a ja dalej wiem, że robię za mało. Trening musi trwać dłużej, ruchy powinny być bardziej precyzyjne, a przejścia w układzie płynniejsze.

Płuca palą, wypełniając moje serce i przełyk wrzątkiem. Ledwo wypowiadam jakiekolwiek słowa. Nie proszę nikogo o pomoc. Nie mówię, że chcę przerwę.

Takie chwile są moją codziennością. Moimi granicami, które i tak przekraczam. To podstawy życia, jakie wybrałem w czerwcu 2013 roku.

Po oblaniu twarzy zimną wodą, podchodzę do lustra i mierząc się z samym sobą spojrzeniem, ponownie zaczynam śledzić swój cień na białej podłodze.

希望 dreamland || hoseok ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz