-Dlaczego Ty mi to robisz?! Mam dość już tej całej gry, daj mi święty spokój!
- Co, jeśli powiem nie?
- To...
- To co? Jesteś tylko człowiekiem i nic mi nie możesz zrobić.
- Kiedy oddasz mi Taehyunga?
- Dopiero jak będę usatysfakcjonowany.
- Co mam zrobić byś był usatysfakcjonowany?
- Nie chcę, byś wykonywał, jakieś zadania, gdyż i tak wiem, że zawalisz.
Dlatego też chcę, byś cierpiał, bardziej niż możesz to sobie wyobrazić.
Twój ukochany przyjaciel w każdej chwili może zniknąć z tego świata na zawsze, wystarczy tylko, że przebiję jego ciało.
- Dość! Chcę doświadczyć najgorszego cierpienia, jakie tylko jesteś w stanie wymyślić!
- Aż tak Ci zależy, by go odzyskać?
- Poświęcę swoje życie, byle tylko on był szczęśliwy.
- Ehh wy ludzie jesteście naprawdę żałośni...
Pi zasłonił oczy Jimina i ścisnął z całych sił jego gardło, ciało chłopaka zrobiło się lodowate.
- Co się dzieje?
- Cicho bądź.
Zaczęło się mu kręcić w głowie, czuł, jakby by był, na jakieś karuzeli, serce przyspieszyło i zaczęło bić jak głupie.
Po chwili jednak temperatura jego ciała, jak i tętno, wyrównały się a do tego, poczuł dziwne uczucie lekkości.
Spojrzał się na swoje ręce i dostrzegł, że jest duchem...
- Dlaczego jestem duchem?!
Zabiłeś mnie?!
- Powiedzmy
- Co masz na myśli?
- Wyjąłem po prostu twoją duszę z ciała.
- Po co?
- Naprawdę nic nie rozumiesz?
- Nie
- Ehh, nie mogę przecież zabrać ciała i duszy do piekła.
- Czyli jestem w piekle?!
- Jeszcze nie, dopiero, będziemy się tam wybierać a aktualnie, jesteśmy, na pograniczu.
- Rozumiem...
- Teraz zobaczysz, dlaczego piekło jest przeciwieństwem nieba.

YOU ARE READING
Dreaming Life
HorrorJimin leci do Paryża, by odwiedzić swojego przyjaciela z dziecinnych lat, od którego dostał pocztówkę kilka dni temu Jednak chłopak nie spodziewał się tego, co zobaczy...