Demon zasłonił swoją dłonią twarz młodzieńca, po której spływały łzy.
-Teraz pokażę Ci prawdziwe piekło, możesz już otworzyć oczy.
Ku zdziwieniu Jimina, nie było to miejsce wypełnione mrokiem czy też ognie, było to coś zupełnie innego...
Jego oczom ukazał się ogród, ogród pięknych czerwonych róż, który wyglądał jak raj.
- Witaj Jimin...
- Znowu ten głos-pomyślał
Witaj Taehyung...
- Cieszę się, że Cię widzę.
- Nie nabiorę się tym razem.
- Na co?
- Wiem, że nie jesteś, tym za kogo się, podajesz.
-Interesujące, ale zarazem takie tajemnicze, nieprawdaż?
- To bezsensu
- Istnienie jest bez sensu.
Przy okazji chyba powinienem obejrzeć twoją stopę.
-Z moją stopą wszystko w porządku.
- Jesteś tego pewien?
- Ta...-auć!-krzyknął na cały głos.
Kolec od róży wbił mu się w stopę...
Jimin usiadł z bólu, po chwili nie mógł, się w ogóle ruszyć a jego powieki zrobiły, się ciężkie, usnął.
-Synku! Wstawaj! Za godzinę idziesz do szkoły!
- Mamo! Miałem okropny sen ! Śniło mi się, że Taehyunga porwał demon!
Usłyszał diabelski śmiech za swoimi plecami i poczuł zimny oddech na swoim poliku.
Odwrócił, się a jego oczom ukazał, się Taehyung a za nim Pi, który trzymał swoją dłoń na beżowym płaszczu chłopca.
- Witaj Jimin, jesteś moim najlepszym przyjacielem i zawsze nim będziesz, nawet po mojej śmierci- powiedzieli równocześnie, zupełnie jakby Pi kontrolował jego ciało.

YOU ARE READING
Dreaming Life
HorrorJimin leci do Paryża, by odwiedzić swojego przyjaciela z dziecinnych lat, od którego dostał pocztówkę kilka dni temu Jednak chłopak nie spodziewał się tego, co zobaczy...