dlaczego ja? ;-;

841 44 8
                                    

zza rogu wyszedł szkielet który był cały zgliczowany i miał grymas na twarzy. ta trójka jest spoko (chyba) więc może się przedstawię?
-Hej, jestem (T/I)!
??? :error. powiesz mi gdzie jesteśmy?
-w moim domu.
error: aha. masz szczęście że masz fajny styl wystroju wnętrz. nieźle się tam wkurzyłem i gdyby nie to, to byś nie miała połowy mebli w tamtym pokoju.
-a-aha.
S: eeej, dzieciaku, mam prośbę.
-tak?
s: możemy się tu na chwilę zatrzymać? jak znajdziemy jakieś lokum to też Ci damy przenocować, co ty na to?
kurła dlaczego jestem taka miła.
-Jasne! nie ma problemu! A tak z innej beczki, i-ilu was tu jest?
S: Naszą czwórkę poznałaś, jest jeszcze dwójka w pokoju obok.
nieśmiało zaczęłam zmierzać do pokoju. zobaczyłam tam dwa szkielety. jeden był dość uroczy. miał jakąś małą koronę i pelerynke. natomiast drugi miał jakieś macki i był pokryty jakąś mazią... która była... na całym moim dywanie... ;----;
jeden z nich mnie zauważył. był to ten drugi.
???: ty tu mieszkasz?
-T-tak?
s: zatrzymamy się u niej na chwilę, co wy na to?
??? : niech będzie. jestem Nightmare. nie zawracaj mi głowy jak nie jest to nic ważnego, zrozumiano?
-ok?
??? : Bracie! bądź milszy. wybacz za niego. jestem dream.
-miło mi was poznać jestem (T/I).
blue: człowieku, gdzie będziemy spać?
-a, no tak. mam dwa pokoje gościnne z podwójnymi łóżkami. jeszcze ktoś może spać na kanapie i mam materac w swoim pokoju.
wszyscy zaczęli się kłócić o kanapę i materac bo chyba nie chcieli spać w jednym łóżku. wyglądało to komicznie. skończyło się na tym że Sans śpi na kanapie. Blue i Dream w sypialni. nightmare i error też zajmują jedną sypialnie z czego nie byli zadowoleni. a... Fell... śpi na materacu... w moim pokoju...
(Nie dramatyzuj! w końcu to zawsze mógł być lust! :D dop. aut.)
zaczęła się powoli robić noc więc zaczęłam przygotowywać wszystkim łóżka. pościeliłam łóżko dla Blue i Dreama, dla Sansa położyłam kilka poduszek i kocyk, to samo dla fella i pościeliłam łóżko dla nighta i errora. tyle że na miejsce gdzie night będzie spać położyłam ręcznik żeby jak najmniej pobrudzić.
W nocy prawie wogule nie mogłam spać bo fell albo mnie zaczepiał albo mówił do mnie... źle rzeczy już oszczędze wam szczegółów. oh boy...
dlaczego ja? ;-;


375 słów. jak ktoś chce więcej to może napisać to postaram się robić dłuższe ^-^

sanses x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz